Dorota Szelągowska ma za sobą nieudane małżeństwo z Adamem Sztabą. Para stanęła na ślubnym kobiercu w dniu 30 maja 2013 roku, po 11 latach związku.
Rozwód nastąpił niedługo później - już 21 maja 2015 roku. Owocem tej relacji był syn pary - Antoni. Dziś ma on już 23 lata.
Chłopak zdążył wybrać swoją zawodową ścieżkę. Zdecydował, że będzie aktorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ta decyzja nie spodobała się Dorocie Szelągowskiej. Początkowo aktorka mocno kręciła nosem. Dlaczego?
Dorota Szelągowska wyjaśnia, dlaczego miała obawy o syna
W rozmowie z "Faktem" Dorota Szelągowska zauważyła, że aktorstwo jest takim zawodem, w którym nieustannie pojawiają się oceny i różne uwagi.
To trudny zawód polegający na wiecznym... zawodzie. Jesteś zawiedziony? To dalej idziesz na castingi. Jest tam mnóstwo trudnych emocji. A poza tym jeszcze dodatkowo musisz udowadniać dwa razy więcej, bo masz sławną mamę, babcie, tatę i wszyscy myślą, że ci ktoś coś załatwił - podkreśliła.
Następnie zaznaczyła, że jest bardzo dumna z syna. Oznajmiła też, że najważniejsze dla niej jest to, by praca gwarantowała mu satysfakcję.
Po prostu poszedł tam, gdzie chciał. Jest dorosłym człowiekiem. I fantastycznie, że tak wybrał. Jestem z niego bardzo dumna. Ale wiesz, ja jestem dumna dlatego, że on robi rzeczy, które kocha i mu to wychodzi. A nie dlatego, że jest świetnym aktorem. To znaczy, gdyby takie same sukcesy odnosił w jakiejś innej dziedzinie, to byłabym tak samo dumna. Ważne jest dla mnie, żeby był szczęśliwy. Cokolwiek będzie robił - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.