Sprawa Iwony Wieczorek pozostaje jedną z największych niewyjaśnionych tajemnic i wciąż emocjonuje Polaków. 19-letnia gdańszczanka zniknęła bez śladu w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku .
Już od kilku lat sprawę Wieczorek prowadzą śledczy z krakowskiego Archiwum X, uważani za specjalistów od nierozwiązanych zagadek. Choć w ostatnich miesiącach media już niejednokrotnie donosiły o prawdopodobnych przełomach w śledztwie, wciąż nie wiadomo, co dokładnie stało się z Iwoną po wyjściu z sopockiego Dream Clubu.
Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej podkreślił, że: "Procesowo zweryfikowano wiele wersji osobowych oraz związanych z nimi ewentualnymi miejscami ukrycia zwłok Iwony Wieczorek" co wykluczyło pojawiające się teorie na temat zaginięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, jak podkreśla "Super Express", medialny temat postanowili wykorzystać cyberprzestępcy, publikując w internecie nieprawdziwe informacje o zniknięciu nastolatki z Trójmiasta.
Czytaj także: 14 lat tragedii. Mama Iwony Wieczorek przemówiła
Media społecznościowe zalały posty, zgodnie z którymi nastolatka rzekomo została zabita, a jej ciało odnaleziono, ale to wszystko nieprawda.
Po kliknięciu odnośnika jesteśmy kierowani na stronę podszywającą się pod Radio RMF. Znajoma szata graficzna skutecznie przekonuje nas, że trafiliśmy na właściwą witrynę. Możemy przeczytać dalszy ciąg artykułu, a nawet obejrzeć nagranie z "miejsca zbrodni". Żeby uzyskać dostęp do tej "treści", musimy jedynie potwierdzić nasz wiek, co wiąże się z wpisaniem naszego loginu i hasła do profilu na Facebooku. Udostępniając te dane, narażamy się jednak nie na szok wywołany wstrząsającymi wydarzeniami, a na kradzież tożsamości i utratę kontroli nad kontem - podkreśla CyberRescue.
Na czym dokładnie polega CyberRescue?
Jest całodobowy system wsparcia cyberbezpieczeństwa. Jak czytamy na ich stronie, stworzenie CyberRescue było możliwe tylko dzięki świetnie dobranemu i zgranemu zespołowi.
Jak chronić się przed oszustami? Przede wszystkim zalecamy zachowanie czujności. Po kliknięciu linku nigdy nie podawajmy danych logowania. Zawsze sprawdzajmy adres URL strony internetowej, żeby upewnić się, że mamy do czynienia z prawdziwym portalem. Jeśli natrafimy na fałszywy post, zgłośmy go do administratora serwisu - czytamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.