Znaleziono zaginioną piosenkę. Internauci szukali jej 20 lat
Kilka dni temu została rozwiązana jedna z największych zagadek internetu. Viralowy fragment nieznanego utworu od nieznanego artysty z kasety magnetofonowej pobudzał wyobraźnie poszukiwaczy przez dwie dekady. Teraz już wszystko jasne.
Zaginione media (ang. lost media) to filmy, seriale telewizyjne, nagrania dźwiękowe, gry wideo, książki, a nawet dzieła sztuki, które kiedyś były dostępne, ale zostały utracone lub nie ma do nich publicznego dostępu, zwykle ze względu na brak kopii, zniszczenie materiałów lub inne okoliczności.
W sieci Istnieje cała społeczność, która zajmuje się poszukiwaniem i dokumentowaniem zaginionych mediów oraz próbuje odnaleźć kopie lub informacje na ich temat, choćby przez analizę archiwów, oraz kontaktowanie się z osobami, które mogą mieć informacje na temat poszukiwanych rzeczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Choć trudno w to uwierzyć, ale w dobie szeroko dostępnego internetu wiele utworów muzycznych wciąż pozostaje zaginiona, pomimo takich nowinek jak aplikacje rozpoznające autora i nazwę utworu po samym brzmieniu jak np. Shazam.
Odnalezienie zaginionych nagrań muzycznych może być powodem do radości dla fanów i historyków muzyki, ponieważ pozwala odkryć nowe materiały lub uzupełnić luki w historii danego artysty lub gatunku muzycznego. Zwykle to nigdy nieopublikowane wydawnictwa (chociażby album "Once Upon a Time in Shaolin" grupy hip-hopowej Wu Tang Clan), bądź jak w przypadku dzisiejszego tematu, fragment audycji, będący np. dżinglem, czy tapetą muzyczną.
Jedną z największych zagadek zaginionych muzycznych nagrań, był krótki fragment synth-popowego utworu z niezwykle wpadającym w ucho tekstem oraz melodią. Nieznany kawałek, nieznanego artysty został nazwany przez internautów "I can make you smile" i "Try to smile again". Wszystko zaczęło się w 2005 roku, kiedy na jednym z kanadyjskich forów radiowych, pewien użytkownik o nicku Marek, wrzucił 31-sekundowy fragment audycji nagranej z kasety magnetofonowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Unknown song clip “Try to smile again”
Początkowo internauci podejrzewali, sugerując na charakterystyczne syntezatorowe brzmienie oraz wokal (i akcent piosenkarza), że zaginione nagranie pochodzi z obszaru byłej Jugosławii, bądź dawnego Związku Radzieckiego. Choć poszukiwania przez lata tkwiły w martwym punkcie, finalnie okazało się, że trop był dobry.
Przełom nastąpił w tegoroczne walentynki. 14 lutego użytkownik YouTube'a o nicku Johaidii ku uciesze wszystkich poszukiwaczy ogłosił, że zaginiony utwór pochodzi z Estonii po czym udostępnił jego pełną wersję. Jedyną niewiadomą był autor oraz nazwa piosenki, jednak w tamtym momencie wszystko poszło już z górki.
Aby rozwikłać zagadkę, skontaktowano się z estońską rozgłośnią "Top Raadio". I tak finalnie, 27 lutego okazało się, że zagiona piosenka jest autorstwa jednego z bardziej znanych i czołowych estońskich muzyków, producentów i tekściarzy - Svena Lõhmusa, którego produkcje wielokrotnie reprezentowały Estonię na Konkursie Piosenki Eurowizji.
Poszukiwany przez lata utwór nazywa się "Bravely" - po polsku "dzielnie". Lõhmus nagrał go w 1992 roku, pod aliasem Beatboy, i nigdy oficjalnie nie wydał. Dziś kawałek już cieszy uszy wielbicieli lekkiej i nostalgicznej muzyki elektronicznej.