Żona Kany'ego Westa zapozowała nago podczas nagród Grammy. "Obiekt eksperymentu"
Kanye West i jego żona, Bianca Censori, wzbudzili sensację podczas nagród Grammy 2025. Celebrytka pojawiła się na czerwonym dywanie w przezroczystej, cielistej sukni, która odsłoniła każdy element jej ciała. Ekspertka od mowy ciała przeanalizowała całą sytuację.
Kanye West i jego żona, Bianca Censori, przyciągnęli uwagę podczas gali Grammy 2025, zanim jeszcze ceremonia się rozpoczęła. Australijka początkowo pojawiła się w płaszczu, ale szybko go zrzuciła, by zaprezentować swoją stylizację. Odważny wygląd Censori uzupełniały gładko zaczesane włosy i przezroczyste klapki.
Zdjęcia nagiej australijskiej modelki błyskawicznie obiegły świat i stały się obiektem do dyskusji w mediach. Według ekspertki od mowy ciała Judi James, Kanye West był zachwycony stylizacją swojej żony. "Kanye patrzył na żonę, jakby była obiektem naukowego eksperymentu" - powiedziała w rozmowie z "Daily Mail".
Ekspertka od mowy ciała oceniła zachowanie Bianki Censori podczas Grammy Awards 2025
Judi James zauważyła, że choć modelka wyglądała pewnie, jej spojrzenie na Westa zdradzało nerwowość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dawid Ogrodnik o decyzji Barbary Nowackiej na temat edukacji zdrowotnej: "Powinien to być przedmiot obowiązkowy"
Jego wyraz twarzy ledwie się zmienił, gdy zrzuciła z siebie długi futrzany płaszcz, aby odsłonić wszystko, ale język ciała Bianki zdawał się sugerować zmianę stanu emocjonalnego - kontynuowała ekspertka.
James twierdzi, że wszystko zmieniło się w chwili, kiedy Censori zrzuciła z siebie płaszcz.
Jej spojrzenie na Kanye'ego, zanim zdjęła płaszcz, sugerowało cień zdenerwowania, a nerwowość najwyraźniej sprawiła, że w pewnym momencie złamała własną zasadę pozowania, śmiejąc się. Kiedy jednak się obnażyła, wyraz jej oczu zmienił się na taki, który sugerował tłumiony strach. Miała skrzyżowane nogi i nietypowy dla siebie sposób, w jaki położyła ręce na biodrach, co sugerowało, że w ostatniej chwili poczuła niepokój - stwierdziła w rozmowie z "Daily Mail".