Kariera dziennikarska Marcina Pawłowskiego niemal od początku do samego końca związana była z TVN. Pierwsze kroki stawiał w sportowej redakcji kieleckiego "Echa Dnia", po czym przeniósł się do Warszawy, gdzie ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim i znalazł zatrudnienie w Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym.
W TVP1 wspólnie z Karoliną Korwin-Piotrowską prowadził program "Filmidło". Nie potrwało to długo. W 1997 roku podpisał umowę z TVN-em i tam rozwinął swoje dziennikarskie skrzydła. Dla "Faktów" pracował jako prezenter oraz reporter. W swoim CV miał zapisane m.in. relacje pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski, czy zamach na World Trade Center w 2001 roku.
W 2002 roku usłyszał najgorszą z możliwych diagnoz - nowotwór złośliwy tkanek miękkich. Poddawał się leczeniu m.in. w Szwajcarii i musiał na jakiś czas zrezygnować z pracy w telewizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Ekspert o suszy: "To nasza nowa normalność"
Dwadzieścia lat temu Marcin Pawłowski po raz ostatni poprowadził "Fakty"
Do pracy wrócił pół roku później i od razu odniósł się do doniesień, które krążyły w mediach o jego chorobie.
Winien jestem państwu słowo wyjaśnienia. Widzimy się po raz pierwszy po półrocznej przewie, trudno też nie zauważyć, że nieco się zmieniłem. To prawda, jestem chory, a ważną częścią walki z moją chorobą jest dla mnie praca, dlatego postanowiłem do niej wrócić. Rozumieją to moi lekarze, szefowie, koleżanki, koledzy. Mam nadzieję, że zrozumiecie także państwo - mówił wówczas Marcin Pawłowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po raz ostatni na antenie zjawił się 10 września 2004 roku. Zmarł dwa miesiące później, dokładnie 20 listopada 2004 roku, w wieku zaledwie 33 lat pozostawiając żonę i córeczkę. Został pośmiertnie wyróżniony nagrodą Dziennikarza Roku Grand Press. Oryginalny grób Marcina Pawłowskiego znajduje się na Starych Powązkach w Warszawie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.