Akcja powieści toczy się w fikcyjnym mieście Jambor nad Bełtą, którego centralnym punktem jest samotny dąb Hektor – ostatni ślad dawnej puszczy, zniszczonej przez człowieka. Drzewo, choć objęte ochroną, stopniowo traci swoje znaczenie. Miasto rozważa nawet stworzenie jego sztucznej repliki – symbolu przemijania i zapomnienia.
To właśnie w tym miejscu rozgrywa się dramatyczna historia głównych bohaterów – Terencjusza i Renarta, którzy mierzą się z rzeczywistością pełną społecznych napięć, podziałów i walki o własne przekonania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miasto w cieniu nacjonalizmu
Jambor nie jest spokojnym miejscem. Jak pisze na łamach portalu Onet.pl Danuta Awolusi, polska pisarka i dziennikarka współpracująca z serwisem Granice.pl, rosnące napięcia społeczne prowadzą do aktów agresji i narastającej ksenofobii. Bohaterowie powieści stają wobec coraz większej fali nienawiści i muszą zdecydować, czy chcą pozostać biernymi obserwatorami, czy podjąć walkę z niesprawiedliwością.
W miarę rozwoju akcji miasto zaczyna przypominać prawdziwy tygiel sprzecznych ideologii, w którym zderzają się indywidualizm i narzucone społecznie narracje. Terencjusz, jeden z głównych bohaterów, nie godzi się na rosnącą agresję. Jego sprzeciw nie jest jedynie moralnym gestem, ale decyzją, która całkowicie odmienia jego życie.
Realizm i brutalność – surowa narracja Wojtasia
Danuta Awolusi podkreśla, że "Biały mróz" nie jest klasyczną powieścią obyczajową. Zdzisław Wojtaś stworzył historię, która balansuje na granicy literatury zaangażowanej, reportażu i czarnego kryminału. Prosty, ale mocny język sprawia, że opowieść momentami przypomina autentyczne relacje z ulicznych zamieszek.
Duszna, przytłaczająca atmosfera dominuje w powieści Wojtasia, tworząc obraz świata, w którym prawda często przegrywa z manipulacją, a przemoc staje się codziennością.
Nowa twarz Zdzisława Wojtasia
Debiutancka powieść Zdzisława Wojtasia to dzieło, które trudno przypisać do jednego gatunku. "Biały mróz" łączy elementy literatury zaangażowanej, psychologicznej analizy i estetyki noir, tworząc mroczny i niepokojący obraz rzeczywistości.
To książka dla czytelników, którzy szukają w literaturze czegoś więcej niż rozrywki. Dla tych, którzy nie boją się trudnych pytań i refleksji nad współczesnym światem. Wojtaś udowodnił, że jego talent nie kończy się na ekranie telewizora – teraz jego głos wybrzmiewa również na kartach literatury.
Przeczytaj też: Największa wpadka Prokopa w telewizji. Złapaliśmy się za głowę