Andrzej Piaseczny w rozmowie z Plejadą zwrócił uwagę na zaskakujący dla wielu efekt działania amerykańskiego systemu wyborczego, w którym zwycięstwo zależy od głosów elektorskich, a nie powszechnych.
Przeczytaj też: Zakościelny zabrał głos po porażce. Bardzo wymowne słowa
Vox Populi i Vox Dei. Ostatnio wprawdzie czytałem, że jednak Kamala zdobyła większą liczbę głosów, ale nie elektorskich, więc ten system amerykański sprawił nam niespodziankę, którą przez cztery lata będziemy przełykać tak, jakbyśmy przełykali cytrynę, ale zobaczymy — powiedział Piaseczny, komentując rezultat głosowania, który zapewnił Donaldowi Trumpowi zwycięstwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że temat wyborów w USA wzbudza emocje na całym świecie, Piaseczny zwrócił uwagę na konieczność skupienia się na lokalnych sprawach.
Życie przynosi różne niespodzianki, więc ja nie jestem politologiem — jestem zwykłym Andrzejem. Zresztą za chwilę czekają nas nasze wybory i to myślę, że dla nas powinno być chyba nawet ważniejsze... - podkreślił muzyk.
Piaseczny: spokój i koncentracja na polskich wyborach
Choć emocje związane z amerykańskimi wyborami prezydenckimi są zrozumiałe, Andrzej Piaseczny przypomina, że dla Polaków najważniejsze powinny być sprawy krajowe.
Jak zauważył, nieprzewidywalność polityki to stały element życia, ale warto skupić się na działaniach, które mają bezpośredni wpływ na lokalną rzeczywistość.
Zobaczymy, co życie przyniesie – spuentował artysta.
Joanna Racewicz: "Trzymaj się, Ameryko"
Onet zauważa, że do sytuacji w USA odniosła się również Joanna Racewicz, znana dziennikarka, która na Instagramie podzieliła się swoimi obawami związanymi z wynikami wyborów. Jej wpis wywołał poruszenie wśród internautów.
Trzymaj się, Ameryko. Uważaj na siebie świecie. Strzeż się, Polsko — napisała, wyrażając swoje zaniepokojenie globalnymi skutkami amerykańskiej polityki.
Julia Żugaj nawiązuje do wyborów na parkiecie
W kontekście wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych pojawiły się także mniej oczywiste nawiązania. Jak podaje Onet, Julia Żugaj, uczestniczka programu "Taniec z gwiazdami", zdradziła, że jej występ przy utworze "Hallelujah" był inspirowany jednym z wieców Donalda Trumpa.
Przeczytaj też: Emil Stępień walczy w sądzie. Teraz były mąż Dody ogłosił sukces
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.