Artur i Sara przed finałem 10. serii "Rolnik szuka żony" byli pewniakami do stworzenia związku. Dopiero na spotkaniu z Martą Manowską wydało się, że nie są razem. Rolnik zapomniał powiadomić o tym samą zainteresowaną, która przed kamerami TVP nie ukrywała rozczarowania.
Uczestnik za swoje zachowanie był krytykowany w sieci. Widzów oburzył również fakt, że nie zdołał pohamować swojego entuzjazmu na myśl o poznaniu innych kobiet. Okazuje się, że tak właśnie się stało, a jego serce zajęła tajemnicza wybranka już na początku tego roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Artur dopiero teraz zdobył się na szczerość w rozmowie, w której opowiedział o kulisach tej znajomości. Ukochaną Natalię poznał podczas profilaktycznych badań w przychodni. Jej finansowa niezależność i zawodowa ambicja zrobiły na nim spore wrażenie.
Natalia mnie rozumie, posiada swoją pracę, a ja swoją. Oboje wiemy, że chcemy coś jeszcze osiągnąć, więc doskonale się dogadujemy — oznajmił w rozmowie z "Na Żywo".
Zakochany Artur z "Rolnik szuka żony" ma plan na przyszłość
Bohater "Rolnik szuka żony" wydaje się szczęśliwy nie tylko z powodu miłosnego powodzenia. Planuje, by jego "oczko w głowie", którym jest gospodarstwo, rozszerzyło swoją działalność.
Jest w trakcie budowy pomieszczeń, w których zamierza otworzyć agroturystyczny pensjonat. Jeśli i ten projekt mu się powiedzie, bez wątpliwości będzie mógł nazywać się szczęściarzem.
Jego niedoszła partnerka, Sara Jakubińska, również nie mogła w ostatnim czasie narzekać na nudę. Ukończyła studia inżynierskie na Politechnice Warszawskiej, a oprócz aktywności w sieci realizuje się jako agentka nieruchomości.
Wciąż ma kontakt z koleżankami, które poznała na planie "Rolnik szuka żony". Jeśli chodzi o sferę matrymonialną, to bazując na publikacjach na Instagramie, sytuacja wciąż jest rozwojowa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.