Bronisław "Bandi" Bandyk jest uczestnikiem bieżącej edycji programu "Farma", która powoli zbliża się ku końcowi. Mężczyzna jest rodowitym góralem i pochodzi z Lipnicy Wielkiej, gdzie prowadzi swoją agroturystykę. W wywiadzie dla "Super Expressu" zdradził prawdę na temat domysłów fanów na temat Danusi, jego współuczestniczki.
Według pasjonatów produkcji Polsatu kobieta została podstawiona przez producentów Polsatu. "Bandi" ma na ten temat odmienne zdanie.
Teorie fanów to są takie, że jeden tam domyśla, myśli, drugi już leci za na nim i później się nakręca trzecia osoba, piąta, dziesiąta. Ja myślę tak, że ja najlepiej wiem, jaka jest Danusia, bo siedziałem 24 godziny na dobę z tą osobą. I nie mam wątpliwości, że ona nie była podstawiona tam przez telewizję! - opowiadał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bronisław "Bandi" Bandyk szczerze o kulisach programu "Farma"
Mimo tego za kulisami nie ma łatwo. Wiele osób domyśla się, że program "Farma" "przejęły" kobiety. Bronisław Bandyk nie zaprzeczył temu stwierdzeniu.
"Farma" jest z na takim etapie, że każdy walczy o to, aby zajść jak najdalej, żeby się wbić na podium, na tę półkę, czy pierwsze miejsce, czy drugie, czy trzecie. Każdy już teraz walczy. Ja myślę, że w programie trzeba być sobą. Wiadomo, sojusze potrzebne są, bo bez tego się daleko nie dojdzie. Mówiłem na "Farmie" nie raz, że ja przyszedłem po to, żeby pokazać, co robić, jak robić, przyszedłem po to, żeby walczyć, nie stękać, nie kwękać - dodawał.