Agnieszka Dziekan i Błażej Stencel w roli gospodarzy "Koła fortuny" zastąpili Izabellę Krzan i Norbiego. Niestety, nie dla wszystkich widzów była to dobra zmiana. Część wyrażała ubolewanie, że nie zobaczy już dobrze znanych prowadzących.
Ci, którzy postanowili dać szansę nowym, podjęli się porównań. Nie zawsze pogodynka znana z "Pytania na śniadanie" i aktor wychodzili z nich zwycięsko. Internauci krytykowali ich za styl wypowiedzi oraz zbytnią hałaśliwość. 26-latka postanowiła przeciwdziałać tej internetowej burzy i zabrała głos.
Biorę to na klatę, bo to jest bardzo naturalne, choć jak tak filozoficznie się zastanawiam, to nie wiem, dlaczego ludzie mają taką potrzebę porównywania. Przecież jesteśmy zupełnie dwiema innymi osobami, dwiema innymi kobietami. [...] Jesteśmy przeciwnościami zupełnymi — oznajmiła w Plejadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa prowadząca "Koło fortuny" i Iza Krzan się nie lubią? Jest odwrotnie
Choć mogłoby się wydawać, że obie panie nie darzą się sympatią — wszak jedna pozbawiła drugą pracy — wcale tak nie jest. Agnieszka Dziekan zdradziła, że z byłą gospodynią hitowego show TVP utrzymuje koleżeńskie stosunki.
Miały okazję poznać się jeszcze w trakcie procesu rekrutacyjnego, w którym Miss Polonia okazała się niezwykle pomocna i profesjonalna. Pomiędzy nimi zamiast chęci rywalizacji pojawiła się nić porozumienia.
Jest teraz w moim życiu, także obie się wspieramy. Ja trzymam za nią kciuki, ona za mnie — skwitowała w Plejadzie.
Izabella Krzan po zakończeniu przygody z TVP nie była długo bezrobotna. Objęła posadę w Kanale Zero, gdzie (podobnie jak przy Woronicza) prowadzi pasmo śniadaniowe. Kilka dni temu poinformowała, że zobaczyć będzie ją można także w stacji TVN Style w talk-show "Dobry wieczór".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.