W 2022 roku Céline Dion ujawniła, że choruje na zespół sztywności uogólnionej. Jest to bardzo rzadka choroba autoimmunologiczna i neurologiczna. Objawia się przede wszystkim sztywnością tułowia i kończyn, a także silnymi skurczami mięśni. Powoduje znaczne utrudnienia w poruszaniu się.
Chorobę mogą nasilać takie czynniki jak hałas czy silne emocje. Jej przyczyny nie są znane i na ten moment pozostaje nieuleczalna.
Z powodu swojego stanu zdrowia artystka odwołała wszystkie trasy koncertowe w ostatnim czasie i rzadko pokazuje się publicznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celine Dion opowiedziała o swoim zdrowiu w najnowszym wywiadzie
Niedawno jednak pojawiła się na gali rozdania nagród Grammy, podczas której wręczyła statuetkę Taylor Swift. "Naprawdę cieszę się, że mogę tu być" - mówiła wtedy Dion.
Teraz Dion udzieliła obszernego wywiadu dla francuskiego Vogue’a. Wzięła również udział w sesji okładkowej.
Piosenkarka wyznała, że ciężko pracuje nad tym, aby zadbać o swoje zdrowie, najlepiej jak jest w stanie. Mimo że choroba jest nieuleczalna, artystka się nie poddaje.
Nie pokonałam tej choroby. Wciąż we mnie jest i zawsze będzie. Mam nadzieję, że znajdziemy cud, jakiś sposób, żeby to wyleczyć dzięki badaniom naukowym, ale na ten moment muszę z tym żyć - mówiła dla Vogue'a Céline Dion.
O jak najlepszą formę artystki dba profesjonalny zespół medyczny. Dion podkreśliła, że walczy o zdrowie ze wszystkich sił.
Mam do wyboru dwie opcje. Albo będę trenować jak sportowiec i bardzo ciężko pracować, albo się wyłączę i to koniec, zostanę w domu, będę słuchać moich piosenek, stać przed lustrem i śpiewać sama do siebie. Zdecydowałam, że będę pracować całym ciałem i duchem, od stóp do głowy, z moim zespołem medycznym. Chcę być w najlepszej formie, w jakiej mogę - powiedziała w rozmowie z Vogue.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.