Doda w październiku rozstała się z Dariuszem Pachutem. Do dziś nie są znane dokładne powody rozpadu ich 4-letniego związku. Wiadomo jedynie, że to on podjął tę trudną decyzję. Od tej pory piosenkarka pozostaje singielką, jednak fani najwyraźniej chcą zobaczyć u jej boku kolejnego absztyfikanta.
Gwiazda odpowiada na te potrzeby. Dwukrotnie była widziana w towarzystwie przystojnego bruneta. Najpierw pokazali się razem na gali magazynu "Glamour", a tuż przed świętami paparazzi przyłapali ich na wspólnym lunchu w jednej z warszawskich restauracji. Co to oznacza?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy plotki o nowej znajomości zaczęły rozgrzewać fanów do czerwoności, entuzjazm skutecznie ochłodziła menedżerka wokalistki. W rozmowie z "Faktem" Monika Kordowicz oświadczyła, że to... kuzyn Dody.
Internauci byli rozczarowani, jednak to nie pierwszy raz, gdy oczyma wyobraźni widzą swoją idolkę w objęciach potencjalnego nowego partnera. Wszak chętnych, by skraść jej serce, nie brakuje.
Piłkarze mają słabość do Dody. Bez wzajemności
Szczególnie aktywni w tej kwestii są reprezentacji Polski w piłce nożnej. Jakiś czas temu podczas wywiadu celebrytki w "Kanale Sportowym" wyszło na jaw, że liczne wiadomości przesyłał jej przez Instagrama Tymoteusz Puchacz.
Jakiś czas później gotowość do walki o względy Dody sugerował Matty Cash, który w rozmowie z Mateuszem Borkiem określił ją jako "najlepszą w Polsce". Być może śmiałość piłkarzy wynika z tego, że wykonawczyni "Dżagi" jest byłą żoną jednego z nich — Radosława Majdana.
Gdy byli razem, bramkarz kadry narodowej i Wisły Kraków przeżywał najlepszy okres w swojej karierze (w 2004 roku). Dumna małżonka regularnie kibicowała mu na widowni. Koniec ich relacji nie był już tak brawurowy.
Para rozwiodła się, a opinia Dody na temat przedstawicieli tego zawodu diametralnie się zmieniła. Być może gracze Holstein Kiel i Aston Villi nie byli tego świadomi.
Środowisko piłkarzy, nie mówię, że wszyscy, to jest mega zepsute towarzystwo, blaszka, Dolce&Gabbana, fura, zegareczek, fajne du*ki, najlepiej sześć — narzekała wiele lat temu w Plejadzie.