Doda i Radosław Majdan dwie dekady temu zdobyli popularność jako "polscy Beckhamowie", jednak ich drogi rozeszły się w niezbyt miłych okolicznościach. Gwiazda złożyła pozew o rozwód i wyrzuciła ubrania sportowca na śmietnik. Powodem rozstania miało być niedochowanie wierności.
Były reprezentant Polski w 2016 roku ponownie stanął na ślubnym kobiercu. Małgorzata Rozenek była świadoma jego wcześniejszej słabości do kobiet. W rozmowie z Pomponikiem potraktowała temat wyrozumiale, dając do zrozumienia, że musiał się "wyszaleć i wyszumieć". Co na to Doda?
Na matrymonialne wojaże bramkarza wokalistka spogląda z zupełnie innej perspektywy. Dała do zrozumienia, że wypowiedź "Perfekcyjnej pani domu" w jej opinii można traktować jako policzek wymierzony kobietom, które musiały borykać się ze zdradą partnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
(...) ona się bardzo cieszy, że on się wyszumiał, bo on przynajmniej docenia ją. Ja już przeszłam tyle tych terapii... (...) Wiem, jak strasznie jest z poczucia osoby zdradzanej permanentnie, jaki to jest ból. Jakie to jest zdewastowanie. Czy ta osoba, która to mówi, nie wie, że to brzmi mniej więcej tak, że ona cieszy się, że zniszczył tyle damskich serc? - zastanawiała się w programie "Dodaphone" w RMF FM.
Doda ostro zareagowała na słowa Rozenek. "Plotki szybko się rozchodzą"
40-letnia piosenkarka na tym nie poprzestała. Próbowała odgadnąć, jakimi pobudkami mogą kierować się kobiety, które do przeszłości małżonków podchodzą w ten sposób. Uznała, że "albo ktoś jest po prostu taki sam", albo "jest tak głupi, że myśli, że ta osoba się dla niego zmieni".
Czytaj też: Reakcja księdza na opowieści Amaro. "Kabaret"
Akurat w tym przypadku i jedno i drugie, bo świat jest mały, a plotki się rozchodzą szybko - stwierdziła zaczepnie podczas audycji.
Tym komentarzem niejako wbiła kij w mrowisko i wzbudziła wśród fanów sporą konsternację. Zaczęli zastanawiać się, czy mogło chodzić o Radosława Majdana i Małgorzatę Rozenek.
Na szczęście większość internautów jest przekonana, że rozsiewanie takich domysłów nie ma z parą nic wspólnego, bo ich związek od lat jest bardzo udany. A wy której z celebrytek przyznalibyście rację?