Filip Lato zaliczył groźny upadek. Wleciał w partnerkę, jest kontuzjowany
Uczestnik aktualnej edycji "Tańca z gwiazdami" miał groźnie wyglądający wypadek podczas jednej z prób przed odcinkiem na żywo. Wszystko zarejestrowały kamery. Filip Lato upublicznił także materiał na swoim profilu społecznościowym. Wiadomo, co z jego kontuzją.
Czy upadek Filipa Laty oznacza, że piosenkarz znany z występów w zespole Sound’n’Grace zakończy swój udział w "Tańcu z gwiazdami". Na szczęście się na to nie zanosi. Mimo upadku na próbie i odczuwalnego bólu, wystąpił w odcinku na żywo. W wywiadzie z portalem "PrzeAmbitni", którego udzielił po programie zdradził, że upadek kosztował go sporo i konieczna będzie interwencja fizjoterapeuty.
Prawda jest taka, że trochę czuję prawą łopatkę, lewą nóżkę, także myślę, że fizjoterapia może być grana jutro (...) ja wjechałem w Julię jakby od tyłu, no taki faul na czerwoną kartkę w Achillesa z wyprostowanych nóg i jedyne co myślałem w trakcie, to żeby ją jakoś z tego uratować i ona na szczęście poleciała na mnie, a nie na parkiet (...) dobrze, że nie stało się nic poważnego. Nie ma co dramatyzować.
Upadek Filipa Laty wyglądał niebezpiecznie
Filip Lato ćwicząc układ pośliznął się na parkiecie i ze sporym impetem wleciał w swoją partnerkę, Julię Suryś, która także upadła na podłogę. Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Piosenkarz publikując nagranie porównał to do meczu piłki nożnej i zażartował, że był to faul na czerwoną kartkę. Z wpadki kolegi z "Tańca z gwiazdami" zaśmiała się m.in. Vanessa Alexander, która umieściła w komentarzu pod wpisem krótkie "hahaha" okraszone dwoma czerwonymi serduszkami.
Wiadomo, że w najbliższym "Tańcu z gwiazdami" Filip Lato wystąpi. Będzie to szczególny odcinek, gdyż uczestnicy zatańczą ze swoimi bliskimi. Piosenkarzowi na parkiecie będzie towarzyszyła jego... babcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo