Piotr Garlicki rozpoczął swoją karierę aktorską w latach 70. XX wieku, zdobywając uznanie zarówno w filmie, jak i na scenie teatralnej. Mimo rosnącej popularności w Polsce, zdecydował się na dramatyczny krok i w latach 80. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych.
Decyzja ta była motywowana głównie względami finansowymi. - Kiedy wyjeżdżałem, w Polsce zawód aktora cieszył się dużą estymą społeczną. Byliśmy poważani przez społeczeństwo, a w kieszeniach było pusto. Nie było pieniędzy. Wyjechałem za ocean z przyczyn czysto ekonomicznych - cytuje Garlickiego portal goniec.pl.
W tym okresie aktor był w związku małżeńskim z Moniką, z którą miał syna, Łukasza. Jednak ich małżeństwo nie było udane, co dodatkowo wpłynęło na decyzję o emigracji. Po latach aktor przyznał, że najbardziej żałuje długotrwałej rozłąki z synem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Garlicki nie miał łatwego życia. Na blisko 15 lat stracił kontakt z synem
W Stanach Zjednoczonych ponownie się ożenił, tym razem z Dorotą, i doczekał się drugiego syna, Kaspra. Garlicki podejmował różne prace, by utrzymać rodzinę, w tym jako kierowca ciężarówki i pracownik firmy sprzedającej owoce morza.
Byłem kierowcą ciężarówki, pracowałem w sortowni swetrów, a najdłużej, bo 12 lat, w firmie zajmującej się sprzedażą owoców morza. Popularność zostawiłem na granicy i nie miałem z tym problemu - wspominał w jednym z wywiadów.
Emigracja miała swoje mroczne strony. Przez niemal 15 lat Garlicki nie miał możliwości odwiedzenia Polski, co uniemożliwiło mu kontakt z synem Łukaszem. Powrót do kraju mógłby oznaczać dla niego bilet w jedną stronę, co skutkowało między innymi brakiem możliwości uczestniczenia w ważnych wydarzeniach rodzinnych.
Nie mogłem przyjechać na pogrzeb mojej matki, nie odwiedzałem syna Łukasza z pierwszego małżeństwa, którego zostawiłem w Polsce. To są decyzje, które mają później konsekwencje w dalszym życiu - opowiadał Piotr Garlicki.
Przeczytaj również: Nowe informacje o Barbarze Sienkiewicz. Tego wiele osób nie wiedziało
Aktor Łukasz Garlicki poszedł w ślady znanego ojca
Syn Piotra, Łukasz Garlicki, odziedziczył talent aktorski po ojcu i również związał swoje życie z tą profesją. Polscy widzowie mogą go kojarzyć z roli w serialu "BrzydUla", teatru oraz licznych komedii romantycznych. Wystąpił też w kilku teledyskach. Mimo zawodowych sukcesów, życie Łukasza nie było wolne od problemów. Zmagał się z uzależnieniami i prowadził intensywny, imprezowy styl życia.
Obecnie życie Łukasza zmieniło się diametralnie. Poważna choroba zmusiła go do przewartościowania priorytetów. Teraz bardziej dba o swoje zdrowie i całkowicie odstawił alkohol. Jego talent aktorski można podziwiać zarówno na ekranie, jak i na scenie teatralnej, gdzie jest bardzo aktywny.
Życie Piotra Garlickiego i jego syna Łukasza to historia pełna wyzwań i trudnych decyzji. Mimo licznych przeszkód, obaj aktorzy zdołali odnaleźć drogę do siebie i odbudować relację ojca z synem, a przy okazji obaj odnieśli sukces i pozostają cenionymi postaciami w polskim świecie rozrywki.
Przeczytaj także: Kryzys w związku Protasiewicza z 22-latką? "Darusiu! Zostaw mnie"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.