Król Karol III z powodu choroby nowotworowej jakiś czas temu zrezygnował z części obowiązków i ograniczył wystąpienia publiczne do minimum. Monarcha zdecydował, że mimo to pojawi się na słynnym balkonie w Pałacu Buckingham, by dodać otuchy poddanym.
W tym roku wielka feta miała nieco inny charakter. Arystokrata złamał wieloletnią tradycję i zamiast konno, przybył do pałacu w powozie. Brytyjczycy uważnie obserwowali jego zachowanie. Ich uwadze nie uszło, że wyglądał na zmęczonego i smutnego - zarówno podczas parady wojskowej, jak i pokazu krajowych sił lotniczych.
Król Karol III w pewnym momencie skłonił się ku żonie, przez kilka sekund było widać, że rozmawiają. Nicola Hinckley, która specjalizuje się w odczytywaniu słów z ruchu warg, poddała ten moment analizie. Udało jej się odgadnąć, co wyznał małżonce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Och, nie wiem dlaczego, chce mi się płakać - miał rzec, o czym zapewniła ekspertka na łamach Mirror.co.uk.
Obchody 75. urodzin króla Karola III. "Przykre widzieć go w takim stanie"
Emocjonalne podejście monarchy nie dziwi. Od momentu ogłoszenia smutnych wieści o chorobie jego słowa i gesty nabrały podwójnego znaczenia. Nie bez znaczenia jest wygląd 75-latka. W tej sprawie komentarzy również nie zabrakło.
Nie jest pełniejszy na twarzy. Myślę, że jest to skutek chemioterapii. Jego usta też wydają się cieńsze. Dla mnie to wielka szkoda, że widzę go w takim stanie. Miałem pięć lat, kiedy się urodził. (...) Bardzo mi przykro widzieć go w takim stanie - mówił Michael Cole dla GB News.
Mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa podczas uroczystości mogli zobaczyć także księżną Kate. Było to dla niej pierwsze od dawna oficjalne wystąpienie. Wszak oprócz arystokraty także ona boryka się ze słabością organizmu i poddaje chemioterapii.
Dla całej królewskiej familii wystąpienie na balkonie z pewnością było o wiele trudniejszym wyzwaniem, niż w poprzednich latach. Media na Wyspach wyraziły nadzieję, by za rok stawili się w tym samym składzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.