Katarzyna Dowbor po zwolnieniu z Polsatu nie zamierzała przechodzić na emeryturę. Formę 65-latki szybko dostrzegła konkurencja i zaproponowała prezenterce pracę. Kilka dni w tygodniu spędza na planie "Pytania na śniadanie", a oprócz tego realizuje remontowo-wnętrzarskie show dla Canal+.
Nie ma więc wystarczająco dużo czasu, który mogłaby poświęcić na doglądanie swojego gospodarstwa (w domu pod Warszawą ma kilka koni i psów), ale ubolewa przede wszystkim nad rzadkimi spotkaniami z wnuczkami. Kontakty telefoniczne nie są dla niej w pełni satysfakcjonujące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedynym momentem, w którym może całą uwagę skupić na Janinie i Helenie (dzieciach Macieja Dowbor i Joanny Koroniewskiej), są wyjazdy do ich rezydencji w Hiszpanii. W rozmowie z Onetem przyznała, że wtedy zajmuje się tylko wnuczkami, które odpoczywają od szkoły.
Wtedy jestem dobrą babcią, natomiast tu w Polsce jest z tym trochę gorzej. [...] Plus jest taki, że dziewczynki też mają swoje zajęcia, więc może ten czas szybciej przez to leci i wtedy ta Hiszpania wpada. To jest piękny moment, obyśmy więcej miały tego czasu, no ale się wszyscy realizujemy, bo i Asia, synowa, się realizuje i mój syn się realizuje — wyznała.
Katarzyna Dowbor na takim urlopie dużo rozmawia z bliskimi, zwiedza z nimi lokalne atrakcje i cieszy się z każdego momentu spędzonego wspólnie. Nie dziwi więc, że Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor chętnie ją zapraszają.
Katarzyna Dowbor nie narzeka na nudę. Została prezeską fundacji TVP
Gospodyni "Pytania na śniadanie" tegorocznej jesieni do swoich rozlicznych obowiązków dołączyła kolejny. Została prezeską Fundacji Telewizji Polskiej. Koordynuje prace instytucji pomagającej wszystkim wykluczonym.
Katarzyna Dowbor nie ukrywała, że nowa posada jest dla niej spełnieniem marzeń. Podczas ramówki TVP podziękowała prezesowi Tomaszowi Sygutowi, że zaprosił ją do współpracy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.