Grał księdza w "Ranczu". Mówi o wierze i incydencie w kościele
Mateusz Rusin, znany z roli księdza Macieja w serialu "Ranczo", opowiedział o sytuacji, która — choć wydarzyła się w kościele, a nie na planie — była dowodem na to, że jest przekonującym aktorem. W rozmowie ze Złotą Sceną zdradził też, jaki jest jego stosunek do wiary.
Mateusz Rusin wspomina przygodę z "Ranczem" jako jeden z najlepszych momentów w życiu. Ceni atmosferę, jaka towarzyszyła tej pracy i przyznał, że czasem po prostu za nią tęskni. Być może będzie miał okazję wrócić do roli księdza Macieja, bo nieoficjalnie planowany jest 11. sezon produkcji.
Aktor zapadł w pamięci wielu fanów. Niektórzy dają wyraz sympatii podczas spontanicznych spotkań na żywo — nawet w nietypowych okolicznościach. Jedna z pań zobaczyła Mateusza Rusina w kościele. Nie odpuściła okazji do dowcipu.
W Świebodzicach, skąd pochodzę, raz miałem taką sytuację, że pani chciała się wyspowiadać. Ale poza tym to raczej w formie żartu. Oczywiście uśmiechnąłem się i wskazałem prawdziwego księdza — relacjonował w Złotej Scenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler o swoich odważnych zdjęciach bez makijażu. "Nie lubię klonów"
37-latek nie ukrywał, że jest osobą wierzącą i razem z bliskimi często chodzi do kościoła. Stara się, by jego postrzeganie religii nie było powierzchowne i z czasem się rozwijało.
Wiara nie zatrzymuje się w danym momencie, tylko można ją pogłębiać. I tak chcę, żeby wyglądało w moim życiu — dodał.
Zarówno Mateusz Rusin, jak i jego żona, byli pewni, że chcą sformalizować swój związek nie tylko ślubem cywilnym, ale także przyrzeczeniem wygłoszonym przed duchownym. Oboje "są zadowoleni z drogi, jaką obrali" i zamierzają "konsekwentnie się jej trzymać".
Kim jest żona Mateusza Rusina?
Tego samego chcą nauczyć dzieci. Choć są jeszcze małe, aktor — jak sam przyznał - "przekazuje im wiarę". Gwiazdor "Rancza" stanął na ślubnym kobiercu w 2022 roku w kościele św. Wawrzyńca w Warszawie.
Jego wybranką została niezwiązana z show-biznesem Pola. Wychowują dwójkę dzieci — córkę oraz syna. Żona Mateusza Rusina ukończyła żywienie w Wyższej Szkole Rehabilitacji w Warszawie. Jak podaje Pudelek, studiowała także w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i na Uniwersytecie w Granadzie.