Grał w kultowym filmie lat 90. Zginął tragicznie. Obok spoczywa osoba NN
Piotr Wawrzyńczak, aktor znany z roli w "Kronice wypadków miłosnych" Andrzeja Wajdy, gdzie jako młody chłopak wystąpił w śmiałych scenach z Pauliną Młynarską, a także z filmów "Szczur" i "Kiler", zginął tragicznie w wypadku samochodowym w wieku 34 lat. Do zdarzenia doszło 6 czerwca 2001 roku.
Aktor pochodzący z Białegostoku, zagrał również w takich serialach jak "Pokój 107", "Na dobre ina złe" i "Ekstradycja". Występował także na scenie Teatru Bagatela w Krakowie. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Północnym w Warszawie, w kwaterze pełnej zaniedbanych i skromnych grobów, głównie osób bezdomnych. Obok niego pochowano m.in. nieznanego mężczyznę (oznaczonego jako NN).
Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"
Piotr Wawrzyńczak ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie w 1992 roku. W tym samym roku zdobył nagrodę aktorską na X Ogólnopolskim Przeglądzie Spektakli Dyplomowych Szkół Teatralnych w Łodzi. Jego ostatni film, w którym zagrał tuż przed śmiercią, to austriacki dramat "Jedermanns Fest", gdzie wystąpił u boku Klausa Marii Brandauera i Juliette Gréco. Główny bohater filmu, projektant mody, który uwielbia hulaszcze życie, ginie w wypadku samochodowym, ale zawiera pakt ze Śmiercią, która pozwala mu przeżyć jeszcze kilka godzin, by mógł zobaczyć swój ostatni pokaz. Niestety, polski aktor nie doczekał premiery tego filmu.