Na uczniów LXXVI Liceum Ogólnokształcącego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie czekała spora niespodzianka. Na ich studniówce pojawił się Skolim, którego zaprosili dziennikarze radia Eska.
Piosenkarz został przywitany gromkimi okrzykami, które nie ustały, gdy zaczął wykonywać swoje największe przeboje. Zabawę młodzieży rozkręcił, śpiewając m.in. "Temperaturę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do sieci trafiło nagranie, na którym 28-letni "król latino disco" tańczy na scenie. Był ubrany w biało-różowe dżinsy oraz rzucającą się w oczy, błyszczącą pomarańczową kurtkę. Nie musiał jednak starać się o to, by wszyscy patrzyli tylko na niego.
Świadczą o tym kadry ze studniówki, na których zachwycone fanki skupiają się pod sceną, by wspólnie tańczyć i śpiewać. O tym, że było warto, można przeczytać w sekcji komentarzy.
"Super niespodzianka, dzięki", "Daliście czadu. Nieźle się wybujałam", "Było jak na prywatnym koncercie", "Zdarłam gardło, ale było warto" - czytamy na Instagramie.
Twórczość Skolima cieszy się dużą popularnością zwłaszcza wśród młodych osób. Artysta balansuje na granicy latino i disco polo, a jego maniera w głosie sprawiła, że jest niepowtarzalny.
Trudne początki Skolima. W "Disco Star" odrzuciła go Magda Narożna
Choć na początku kariery nie wszyscy go doceniali, udało mu się dopiąć swego i zaznaczyć swoją obecność na rynku muzycznym. W nowym sezonie "Disco Star" pełnił rolę jurora, czym potwierdził status wschodzącej gwiazdy w Polsce.
Za panelem jurorskim zasiadł obok Magdy Narożnej, która w tym samym programie sędziowała także w 2018 roku. Wówczas Skolim próbował tam swoich sił na castingach i nie zdobył jej uznania.
Mimo tego udało mu się odnieść sukces. Dowodzą temu także zarobki — według Show News gwiazdor za każdy występ może pobierać honorarium w okolicach 20-30 tys. zł. Możliwe jednak, że na studniowce pojawił się pro bono, wszak była to niespodzianka.