Hakiel mówił o przyszłości syna Romea. Wtedy wkroczyła Serowska
Marcin Hakiel i Dominika Serowska mają rocznego syna, któremu dali na imię Romeo. W Telemagazynie zdradzili nieco na jego temat. Były mąż Katarzyny Cichopek zadeklarował, że nie zamierza wywierać na nim presji, by poszedł w jego ślady i został tancerzem.
Marcin Hakiel i Dominika Serowska w grudniu 2024 roku powitali na świecie syna Romeo. To trzeci potomek tancerza — pozostała dwójka (Adam i Helena) urodziła się w czasie, gdy był mężem Katarzyny Cichopek (są po rozwodzie).
Najbardziej nawiedzone miasto w Europie. Na długo pozostaje w pamięci
Teraz tancerz spełnia się jako ojciec u boku nowej partnerki. Razem przygotowali dla Romea huczne 1. urodziny. Nie zabrakło baloników i innych kolorowych dekoracji. Był to również moment, by porozmawiać o przyszłości malca. Jego tata nie zamierza wywierać na nim żadnej presji.
Jeszcze nie poszedł w moje taneczne ślady. (...) Na razie raczkuje. Mam nadzieję, że tanecznie. Podobnie było z Adamem i Helenką. Nigdy nie miałem parcia, żeby dzieci robiły to, co ja — zadeklarował w Telemagazynie.
Marcin Hakiel dał tym samym przestrzeń, by Romeo sam podejmował decyzje dotyczące przyszłości. W tej sprawie wypowiedziała się również Dominika Serowska. Zamiast na zawodzie, skupiła się na tym, by jej syn miał szczęście w miłości i znalazł odpowiednią partnerkę. Zwróciła uwagę na cechy charakteru, które u niego dostrzegła.
Mam nadzieję, że w życiu znajdzie swoją Julię, choć wydaje mi się, że raczej nie jest typem romantyka. Z Marcinem rozmawialiśmy, że on raczej będzie łobuzem — przyznała.
Dlaczego Hakiel i Serowska dali synowi na imię Romeo?
Dla modelki narodziny Romeo były pierwszą stycznością z macierzyństwem. Nie ukrywała, że jako matka zupełnie straciła głowę dla synka. Teraz nie wyobraża sobie, by mógł mieć inaczej na imię, choć początkowo miał być Radzimirem.
Potem były jeszcze jakieś imiona. Mieliśmy na pewno Jeremi, to jest na drugie, a ten Romeo przyszedł, bo zobaczyłam u Victorii Beckham, [...], że ona ma synów, zobaczyłam Romeo i mówię: Boże, przecież to jest za******* imię. [...] Dużo jest tych takich bardziej amerykańskich nadawanych dzieciom też w Polsce, a tutaj jednak Romeo, no to jest włoskie imię — tłumaczyła na Instagramie.