W czwartym odcinku 16. edycji "Tańca z gwiazdami" zobaczyliśmy występy nie tylko par uczestniczących w zabawie, ale też rodziny lub przyjaciół gwiazd. Iwona Pavlović była mocno podekscytowana inicjatywą, a część występów ją nawet wzruszyła.
Jurorka wspomniała nawet o swoim tacie. Po programie udzieliła wywiadu dla Świata Gwiazd, podczas którego naszły ją refleksje dotyczące jej rodziny, a w szczególności właśnie ojca. Jak twierdzi, była "córeczką tatusia".
On tańczył świetnie i takie trudne rzeczy. Mój tata był osobą bardzo pogodną i dawał pokazy taneczne, a ja tam przy nim się kręciłam jako mała dziewczynka. Na pewno bym z nim zatańczyła. Mieliśmy świetną relację, byłam "córeczką tatusia", najmłodszą, ukochaną - mówiła Iwona Pavlović.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iwona Pavlović otworzyła się nt. swojego taty
Duże emocje oraz wspomnienia wywołał u Iwony Pavlović występ Adrianny Borek, która na scenie pojawiła się razem ze swoją mamą. W tej chwili jurorka uświadomiła sobie, jak długo nie ma jej taty razem z nią.
Tata mnie kochał bezwarunkowo. Z jednej strony miłość od taty, z drugiej od mamy, ale tutaj większe wymagania, więc myślę, że to bardzo dobre połączenie na start w życiu. Brakuje mi go, oczywiście życie płynie, ale kiedy wyszedł tata Ady to pomyślałam sobie, że tyle lat już minęło, a jego nie ma ze mną - dodała jurorka.
W czwartym odcinku "Tańca z gwiazdami" doszło do sporego zaskoczenia. Wszyscy uczestnicy przeszli do kolejnego, co wywołało dużą debatę w mediach społecznościowych. Dotychczas z programem pożegnali się: Maciej Kurzajewski, Cezary Trybański i Grażyna Szapołowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.