Jadwiga Barańska zmarła 24 października w Los Angeles. Borykała się z kilkoma chorobami, miała 89 lat. Do ostatnich chwil towarzyszyli jej mąż i syn. Jerzy Antczak zdradził, że artystka mierzyła się z wielkim bólem, który ustawał dopiero po podaniu specjalnego leku.
Przez ostatnie dni nie było wiadomo, czy aktorka zostanie pochowana w Polsce.Wszystko jest już jasne. Wdowiec przekazał, że gwiazda "Nocy i dni" będzie pożegnana w dwóch krajach.
Amerykański pogrzeb Jadwigi Barańskiej będzie miał dwie odsłony. Najpierw — 13 listopada — odbędzie się uroczysta msza święta. Tydzień później nastąpi "oddanie jej prochów ziemi". Co dalej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To najprawdopodobniej oznacza, że urna z prochami zmarłej nie zostanie złożona na cmentarzu w Los Angeles, a zostanie własnością rodziny. Część prochów aktorki może więc zostać rozsypana w ulubionym miejscu Barańskiej w Stanach Zjednoczonych. Oznacza, to prawdopodobnie, że do pewnego czasu nie będzie postawiony żaden grób.
Jerzy Antczak razem z synem zadbał o to, by także fani i bliscy w Polsce mieli okazję oddać hołd Jadwidze Barańskiej. Specjalnie dla nich po niemal roku po jej śmierci zorganizowany zostanie powtórny pogrzeb.
Pogrzeb Jadwigi Barańskiej odbędzie się w Polsce
Jego datę wyznaczono na 21 października 2025 roku — dzień, w którym obchodziłaby 90. urodziny. Miejsce uroczystości na razie nie jest znane. Możliwe, że będzie to jej miasto rodzinne, czyli Łódź. Inną opcją są warszawskie Powązki, gdzie spoczywa wielu zasłużonych dla Polski artystów.
Chcemy z Mikołajem [synem — przyp. red.] przywieźć do kraju prochy Jadzi, aby spoczęła na zawsze w kraju, który jest jej i moją ojczyzną — czytamy na Facebooku.
Jadwiga Barańska spędziła w USA dużą część swojego życia. Wyemigrowała tam w 1978 roku, wróciła do ojczyzny w latach 90. Po zakończeniu kariery aktorskiej znów wyjechała do Los Angeles. Fani najbardziej cenią ją za role w "Nocach i dniach", "Trędowatej" i "Hrabinie Cosel".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.