Tomasz Jakubiak dzięki zbiórce funduszy od rodziny, fanów i przyjaciół mógł pozwolić sobie na wyjazd do Izraela. Tam, pod okiem specjalistów onkologów, poddaje się leczeniu nowotworu nowoczesną metodą, która nie jest dostępna w Europie.
Na szczęście co jakiś czas może zrobić sobie przerwę od tych niezbyt miłych okoliczności. Wówczas udaje się w podróż po Tel Awiwie i Jerozolimie w poszukiwaniu ciekawych książek kulinarnych. Juror znany z "MasterChefa" przyznał, że odwiedził już niemal wszystkie punkty w tych miastach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytanie tych książek nie jest takie proste, bo wszystkie są napisane po hebrajsku, więc przynajmniej mam trochę zabawy z telefonem i tłumaczeniem — mówił na Instagramie.
Tomasz Jakubiak chce poszerzyć swoją wiedzę, ponieważ w najbliższym czasie sam zamierza zostać autorem. W planach ma obszerny tekst, który w pełni poświęci mięsu. Ma nadzieję, że uda mu się zdążyć z wydaniem na wiosnę, co wcale nie jest łatwe ze względu na trudny temat.
Będzie to duża książka. Będzie początkiem kolejnych ciekawych, bo co mam tutaj robić w tych szpitalach, jak nie się leczyć, czytać i pisać? No i modlić się jeszcze cały czas... - komentował.
Tomasz Jakubiak mówił o planach. Fani zwrócili uwagę na jedno
Fani zwrócili uwagę, że Tomasz Jakubiak jest w dobrym nastroju i wierzy w sukces izraelskich lekarzy. Gdyby tak nie było, nie snułby dalekich i ambitnych planów pisarskich, a na jego twarzy uśmiech nie pojawiałby się tak często.
Pacjent, który od początku grudnia przebywa poza Polską, na bieżąco opowiada internautom o swoim stanie zdrowia. Ze względu na wysokie koszty leczenia w Izraelu, zyski z przyszłych książek mogą być mu bardzo potrzebne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.