Nie będzie przesadnym stwierdzeniem, że Paulina Krupińska-Karpiel jest jedną z największych fanek twórczości jej męża Sebastiana Karpiela-Bułecki. Już niedługo muzyk zagra dwa ogromne koncerty, które będą jednymi z największych koncertów Zakopower ostatnich lat - mowa o występach na warszawskim Torwarze i w katowickim Spodku.
Gdy wraz z naszą kamerą spotkaliśmy gospodynię "Dzień dobry TVN" na jesiennej ramówce TVN zapytaliśmy ją o duże koncerty męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na pewno Sebastian by chciał, żeby te koncerty się sprzedały do końca. Oczywiście zawsze jest tak, że patrzy się na Dawida Podsiadło, który jest jakimś takim niedoścignionym wzorem czy Sanah, która sprzedaje Stadion Narodowy (...) Sebastian też oczywiście patrzy na to z zaciekawieniem. Wiadomo, że to już jest artysta innego pokolenia, gra inną muzykę, nie grają go tak często w radiu, jak to bywało kiedyś i jak na przykład teraz grają innych, młodszych artystów, ale walczy i nie poddaje się - powiedziała nam Paulina.
"Wiesz co Paula, to już chyba pora skończyć z tą muzyką"
- Zdarzają się jednak sytuacje, że przychodzi do mnie i mówi: "Wiesz, co Paula, to już chyba pora skończyć z tą muzyką". Ja jednak zawsze mu mówię: "Kochasz to, co robisz?". On mi odpowiada, że kocha. To ja: "No to masz to robić dalej, bo jeżeli przestaniesz robić to, co kochasz, to się zamęczysz, a ja razem z tobą" - dodała ze śmiechem Krupińska.
Gwiazda TVN dodaje, że każdy koncert to dla jej męża duże obciążenie energetyczne.
Ja wiem, ile kosztuje go to wysiłku fizycznego, ale również psychicznego. My oglądamy pięknie zrealizowany koncert, słuchamy muzyki, siedzimy na naszych miejscach, czasami tańczymy... ale on potem po każdym koncercie zostaje kilka godzin, podpisuje zdjęcia i płyty, robi sobie zdjęcia z fanami, rozmawia z nimi... Więc ja rozumiem, co on czuje - opowiadała nam Paulina.
A dlaczego Sebastianowi tak ciężko jest zasnąć w hotelu po każdym koncercie? I jakie zawodowe wyzwanie czeka go w najbliższych miesiącach? Na te pytania odpowiedzi również znajdziecie w naszym materiale wideo.
Zobaczcie też nasz ostatni wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościnią najnowszego odcinka była Sara James. Młodziutka wokalistka opowiedziała nam o pracy nad swoją debiutancką płytą, wróciła wspomnieniami do udziału w amerykańskim "Mam talent!" oraz zdradziła, jak reaguje na pytania, w których jest porównywana do Roxie Węgiel i Viki Gabor:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Odważnie w "DDTVN". Krupińska mówi o Zalewskim
Filip Borowiak, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.