Relacje Kamila Durczoka z synem nie zawsze były usłane różami. Szczególnie trudno im było, kiedy Kamil junior był jeszcze dzieckiem. Dziennikarz wielokrotnie udowadniał, jak bardzo zależy mu na swojej pociesze, lecz junior zamieszkiwał rodzinne Katowice, kiedy on robił dziennikarską karierę w Warszawie.
Pierwsze poważne problemy pomiędzy nimi wywiązały się, kiedy w 2003 roku u dziennikarza zdiagnozowano nowotwór. Podczas chemioterapii stracił włosy, do czego nie mógł się przyzwyczaić jego pierworodny.
Zły moment przeżyliśmy, kiedy stałem się łysy. Chował się przede mną, po prostu się mnie bał. Gdybym miał wskazać najbardziej dramatyczne momenty choroby, ten byłby jednym z najgorszych. Wołałem go, a on odpowiadał: – Nie mogę być z tobą, mam coś do robienia. Wreszcie przyszedł, przytulił się i powiedział: – Wiesz tato, muszę się do ciebie przyzwyczaić. Wtedy mnie to dobiło, ale teraz myślę, że zbliżyliśmy się do siebie. Wcześniej bałem się okazywać uczucia mojemu dziecku, miałem syndrom weekendowego ojca - wspominał Kamil Durczok w swojej książce "Wygrać życie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syn Kamila Durczoka zmienił nazwisko przed śmiercią ojca
Kamil junior miał swojego tatę za duży autorytet. Podziwiał go jako dziennikarza i sam postanowił podążyć jego drogą, najpierw podejmując studia na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, a następnie pracę w serwisie silesian.pl, gdzie pracował właśnie razem z tatą.
Ich relacje były bardzo dobre nawet po rozwodzie jego taty z mamą w 2017 roku. Mimo tego jeszcze przed śmiercią ojca, w 2019 roku zdecydował się na zmianę nazwiska z Durczok na Dufek-Durczok. W mediach społecznościowych zapisany jest jako Kamil Dufek.
Syn Kamila Durczoka ma już 27 lat i wyrósł na dorosłego mężczyznę. Jakiś czas temu jego mama, Marianna Dufek udostępniła na Facebooku zdjęcia z nim, a jedno, kiedy w dzieciństwie pływał w basenie w towarzystwie ojca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.