Popularny artysta Kazik Staszewski, w sobotę 23 listopada poinformował na Instagramie o odejściu swojej mamy. Pani Krystyna żyła 93 lata.
Jak już wiecie moja mama umarła przedwczoraj. 93 lata. Jeszcze 2 lata temu pracowała, a 4 lata temu poprosiłem ją by jednak już przestała prowadzić auto. Zasnęła o 08:22 i śpi sobie - napisał Kazik w mediach społecznościowych.
Kazik ujawnił również, jak wyglądały ostatnie miesiące życia mamy. Seniorka zmagała się z chorobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Szczęście, że tylko trochę ponad 2 miesiące była zniedołężniałą, leżącą osobą w pieluchach i z podcieraną d*** i z cewnikiem, karmiona rurą, bo na pewno nie chciałaby tak. Zawsze skora do pomocy, nigdy nie chciała być kłopotem, czy ciężarem dla nikogo, kochająca do szaleństwa (ale tylko wybranych) żyła na własnych warunkach i na własnych warunkach odeszła. I nie ma jej już" - wyznał Kazik Staszewski.
Na koniec poruszającego wpisu podziękował ukochanej mamie. "Dziękuję mamusiu za uratowanie mi życia i za wszystko, co dla mnie zrobiłaś".
Pod wpisem muzyka internauci publikują kondolencje i słowa wsparcia.
"93 lat, piękny wiek niech spoczywa w pokoju", "Pięknie napisane. Piękne zdjęcie. Wyrazy współczucia…", "Chciałbym potrafić tak prosto i silnie i zarazem z miłością powiedzieć o przemijaniu. Trzymaj się", "Niech śpi spokojnie. Miał pan dużo szczęścia - tyle lat się Mamą cieszyć", Współczuję Kaziu. Śmierć mamy musi być strasznym przeżyciem, nawet dla tak silnego faceta jak ty" - czytamy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.