Kręcą słynną polską powieść, szukają statystów. Oto warunki i zarobki
Trwają przygotowania do nowej ekranizacji "Lalki" Bolesława Prusa. Podano konkretne stawki, na jakie mogą liczyć statyści. Aby zarobić i wystąpić u boku Marcina Dorocińskiego i Kamili Urzędowskiej, trzeba spełnić kilka warunków. Mowa wcale nie o doświadczeniu przed kamerą.
To będzie trzecia ekranizacja "Lalki". Pierwsza powstała w 1968 roku - Stanisława Wokulskiego zagrał Mariusz Dmochowski, zaś Izabelę Łęcką Beata Tyszkiewicz. Kolejna wersja miała premierę 9 lat później.
Wówczas w główne role wcielili się Jerzy Kamas i Małgorzata Braunek. Na plan nowej adaptacji aktorzy wejdą w sierpniu tego roku. Oprócz Marcina Dorocińskiego i Kamili Urzędowskiej (znanej z "Chłopów") będą to także statyści. Ile mogą zarobić?
Agencja Aktorska "Sceneria" podała szczegóły bezpłatnego castingu, który odbędzie się 30 maja w Warszawie i potrwa 7 godzin. Statysta może otrzymać wynagrodzenie w stawce 140 zł (udział w jednej scenie) lub 230 zł, jeśli wystąpi przed kamerą więcej niż raz. Musi jednak spełnić określone warunki dotyczące aparycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia Pietrucha i Jakub Gierszał o kręceniu "Langera"
"Szukamy osób o klasycznym wyglądzie - panowie klasyczne fryzury bez wygolonych boków, panie o długich włosach w kolorach stonowanych, bez sztucznych paznokci i hybryd. Odpadają tatuaże w widocznych miejscach i piercing" - czytamy w ogłoszeniu.
Stawki głównych aktorów nie są znane, jednak z pewnością są to duże kwoty. Zwłaszcza że Marcin Dorociński i Kamila Urzędowska od początku byli typami producenta. Radosław Drabik w rozmowie z "Faktem" przyznał, że to właśnie ich wyobrażał sobie w idealnym duecie.
Kamila Urzędowska o roli Izabeli Łęckiej w "Lalce"
Choć w mediach spekulowano m.in. o Julii Wieniawie i Vanessie Aleksander, to właśnie aktorka z "Chłopów" zagra najbardziej kontrowersyjną bohaterki powieści. W tabloidzie przyznała, że Izabela Łęcka to "postać wyjątkowa, złożona i bliska sercom miłośników polskiej literatury".
- To dla mnie nie tylko zawodowe wyzwanie, ale i fascynująca podróż w głąb ludzkich emocji, marzeń i dylematów. [...] Praca nad tą rolą to dla mnie okazją, by oddać hołd klasyce, a jednocześnie tchnąć w Izabelę współczesną wrażliwość, która pozwoli nam wszystkim na nowo spojrzeć na jej historię - mówiła.