Ślub Michała i "Mandaryny" Wiśniewskich. Ksiądz wyjawił całą prawdę
Ślub "Mandaryny" i Michała Wiśniewskich bez wątpienia zapadł w pamięć wszystkim, którzy we wczesnych latach 2000' śledzili losy najbardziej medialnej wówczas pary. Był on transmitowany w telewizji. Ceremonia odbyła się na Biegunie Północnym, a ślubu udzielał im popularny ksiądz Arkadiusz Nowak. Podczas tego wydarzenia miał też miejsce chrzest syna zakochanych - Xaviera. Uwagę przykuwał skórzany, srebrny garnitur kontrowersyjnego wokalisty, a także piękna suknia wysadzana kryształami i ozdobiona piórami, którą miała na sobie żona Michała.
Po latach znany ksiądz postanowił uchylić rąbka tajemnicy i opowiedzieć nieco więcej o tym wydarzeniu. Choć może się wydawać, że podczas transmisji wszystko już zostało powiedziane, okazuje się, że na jaw wyszły nowe rewelacje. Co ciekawe, zdradził np. że za całym wydarzeniem stała Nina Terentiew. To ona zasugerowała młodej parze, aby zgłosiła się właśnie do niego z prośbą o udzielenie ślubu.
W rozmowie z portalem Świat Gwiazd Arkadiusz Nowak powiedział:
Było to spektaklem medialnym, dużym. Przede wszystkim jednak było to zawarciem sakramentu małżeństwa. Chcę wyraźnie powiedzieć, że tam nie szliśmy na skróty. Michał i Mandaryna musieli przejść całą procedurę, jak każdy, kto chce zawrzeć ślub kościelny. Łącznie ze wszystkimi zgodami, które były wymagane, żeby ślub mógł zostać zawarty w tamtym miejscu, w tamtej kaplicy. I przygotowania, i nauki przedmałżeńskie, i wszystkie przygotowania, to się wszystko działo w Łodzi. I wówczas odbył się ślub i chrzest dwojga dzieci. A matką chrzestną tego wydarzenia była właśnie Nina Terentiew.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.