Na początku stycznia w TVP zadebiutowało nowe randkowe show. Widzowie od razu zaczęli porównywać "Żonę dla Polaka" do "Rolnik szuka żony". Kacper Kuszewski, który pełni w programie rolę narratora, nie jest zwolennikiem tego zestawienia.
Uważa, że jego zadanie jest inne niż Marty Manowskiej. Choć przez kolejne odcinki będzie tylko komentował perypetie uczestników, to już wie, co wydarzy się dalej. W finale spotkał się z nimi na żywo, jednak nie zamierzał zdradzać fanom żadnych tajemnic.
Postanowił za to odnieść się do stereotypów, z jakimi konfrontowali się bohaterowie. W rozmowie z Plejadą stwierdził, że utarte schematy są krzywdzące, a rzeczywistość okazała się inna niż to, czego spodziewali się zarówno kawalerowie z amerykańskiej Polonii, jak i poszukujące wybranków kobiety z Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy w Stanach często są wychowani w takim jeszcze wyobrażeniu Polski bardzo tradycyjnej, takiej trochę jak była kiedyś. Z tradycyjnym podziałem ról społecznych między kobietami a mężczyznami. Tymczasem Polska jest w tej chwili bardzo nowoczesnym krajem, który szybko się zmienia. I te Polki dzisiejsze to już nie są takie Polki jak 20, 30, czy 40 lat temu — ocenił.
Kacper Kuszewski nie ukrywał, że m.in. dlatego zawarte przed kamerami "Żony dla Polaka" znajomości będą przebiegały w nieoczywisty sposób. Zapowiedział, że w nadchodzących odcinkach dojdzie do "ogromnych zaskoczeń" nie tylko dla samych zainteresowanych, ale także ekipy realizującej format.
Kacper Kuszewski przekonuje, że "Żona dla Polaka" nie jest reżyserowana
Były gwiazdor "M jak miłość" przekonywał, że losy bohaterów nie były reżyserowane. 48-latek zaprzeczył, jakoby wszystkie wątki były udawane i robione na pokaz. Zdaniem Kacpra Kuszewskiego jest zgoła inaczej — wszak o swoim życiu nie będą opowiadać ani aktorzy, ani performerzy, a zwykli ludzie.
Tam nie ma się czasu i możliwości, żeby z góry przygotować się dla kamer lub coś wymyślić. Te rzeczy zdarzają się naprawdę. Ludzie, którzy się wcześniej nie znali, naprawdę wchodzą w interakcje i kamera tylko to rejestruje. Nawet mam wrażenie, że oni sami też mają możliwość zobaczyć, jacy są naprawdę — podsumował w Plejadzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.