Maluba kilka lat temu zwyciężyła w programie "Projekt lady". Wiedzę zdobytą od Ireny Kamińskiej-Radomskiej od tej pory uparcie stosuje w praktyce. Opublikowała relację z wizyty w McDonald's, gdzie zamówiła popularną kanapkę Drwala. Chciała pokazać, jak zjeść ją z klasą.
Influencerka uznała, że cały zestaw wygląda nieelegancko i "żadna dama by go tak nie zjadła". Spytała obsługę o sztućce i talerze, a gdy ich nie dostała, wyciągnęła własną zastawę i rozstawiła ją na stoliku. Nie zapomniała nawet o serwetkach.
Nakładamy mięso, frytki i pieczywo na oddzielny talerzyk. Chyba nikt nie myślał, że będę piła colę z plastiku? Wlewamy ją do szklanki. [...] Pieczywo nakładamy palcami. [...] No i w końcu możemy poczuć się jak w eleganckiej restauracji — instruowała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maluba pokazała, jak według niej powinien prezentować się prawidłowo podany zestaw Drwala. Rozłączenie składników kanapki nie okazało się trikiem, z którego skorzystają jej widzowie. Wielu z nich drwiącym tonem zakomunikowało to w sekcji komentarzy.
"Ale wiocha, przynieść talerze do Maka", "Tak to nie ma smaku, jak ty to jesz", "To totalnie niekulturalne", "Nieapetycznie to wygląda", "Damą trzeba się urodzić, a nie ją udawać" - pisali.
Maluba chciała rozśmieszyć internautów. Tak potraktowała jedzenie
Część osób wzięła poprawkę na to, że materiał celebrytki ma satyryczny charakter i sam w sobie jest kpiną. Pogratulowali autorce kreatywności, zwłaszcza że to nie pierwszy raz, gdy doradza, jak radzić sobie z jedzeniem fast foodów.
Maluba kilka miesięcy temu udostępniła filmik, na którym kroi nożyczkami kawałki kurczaka i frytki, a potem wszystko miesza z sosami i wkłada do tortilli. Wówczas również jej komediowe intencje nie zostały do końca zrozumiane. Wyczuliście żart, czy potraktowaliście jej poradnik o kanapce Drwala na poważnie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.