Jak przypomina portal "Fakt", w marcu 2024 r. media poinformowały o rozpadzie małżeństwa Marianny i Łukasza Schreiberów. Polityk, który wówczas ubiegał się o urząd prezydenta Bydgoszczy, w rozmowie z portalem metropoliabydgoska.pl przyznał, że wspólnie z żoną zdecydowali się na separację. Marianna Schreiber twierdziła, że o decyzji dowiedziała się z mediów, nie kryjąc zaskoczenia i rozczarowania.
Rozstanie Łukasza Schreibera i Marianny Schreiber stało się głośnym tematem w mediach, podobnie jak nowe związki w jakie oboje się zaangażowali. Pod koniec listopada 2024 r. okazało się, że Marianna Schreiber znalazła szczęście u boku Przemysława Czarneckiego. Niedługo potem Łukasz Schreiber zaprezentował w mediach społecznościowych swoją nową partnerkę, Weronikę Reiter.
Marianna Schreiber aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, gdzie nie tylko komentuje rzeczywistość i dzieli się szczegółami swojego prywatnego życia, ale także odpowiada na pytania internautów. Przy okazji pytania o alienację rodzicielską, nawiązała do swojego byłego partnera. Padły mocne zarzuty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tata Patrycji sam opuścił rodzinę. Sam zdecydował o tym, że nie chce już jej mieć. W związku z powyższym, jeżeli mężczyzna zachowuje się w porządku w stosunku do matki swojego dziecka po rozstaniu oraz nie manipuluje dzieckiem podczas rozmów czy spotkań — nie widzę nic przeciwko temu, by miał się widywać z dzieckiem — stwierdziła Marianna Schreiber we wpisie zamieszczonym na portalu X.
Dodała, że jeśli jest inaczej, to zadaniem matki jest chronienie dziecka poprzez ograniczenie kontaktu ojca z dzieckiem. "Tak ogólnikowo bym na takie sytuacje spojrzała. Nie mam zamiaru tutaj opisywać swojej" — dodała Schreiber.
To nie pierwszy raz, kiedy Marianna Schreiber wbija szpilę mężowi
Relacja Marianny Schreiber z Przemysławem Czarneckim budzi nie mniejsze zainteresowanie niż rozpad jej małżeństwa z Łukaszem Schreiberem. Schreiber nie stroni od dodawania w mediach społecznościowych zdjęć nowego partnera.
Na jednym z nich pokazała, jak Czarnecki odrabia lekcje z jej córką. Do zdjęcia dołączyła też wymowny wpis, którym wbiła szpilę byłemu partnerowi. "Popłakałam się ze wzruszenia, bo to nie on powinien, a jednak to on pomaga nawet w lekcjach" - napisała. Zmieniając potem opis zdjęcia do krótkiego "Nawet pomaga w lekcjach".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.