Nie powinni dostawać pieniędzy. Twórca ujawnia prawdę o "Chłopakach do wzięcia"
Program "Chłopaki do wzięcia" cieszy się niesłabnącą popularnością od wielu lat. O kulisach dokumentu pokazującego realia życia kawalerów na prowincji opowiedział jego twórca, Jerzy Morawski. Wyjawił, że honoraria dla uczestników są zbędne. Dlaczego?
Twórca "Chłopaków do wzięcia" uważa, że format — w przeciwieństwie do konkurencji — jest autentyczny i pokazuje życie na wsi takim, jakim jest. Tak samo jest z bohaterami, którzy nie przechodzą żadnej charakteryzacji.
Mają problemy, bo inaczej nie byliby w tym programie. Są to chłopacy, którzy szukają dziewczyn, żon, ale nie mogą ich znaleźć. Bo mają kłopoty z alkoholem, albo nie mają pracy, domu, samochodu. [...] Chcemy pokazać, że oni też mają prawo do marzeń. Ułomny czy mniej zamożny, takim ludziom też się przecież szczęście należy - ocenił na łamach Party.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska o mieszkaniu w Hiszpanii. "Jest taniej, niż w Polsce"
Jerzy Morawski zdradził, że występujący w "Chłopakach do wzięcia" mężczyźni nie pobierają wynagrodzenia. Gdyby było inaczej, w jego mniemaniu mogliby zacząć zmyślać, naginać rzeczywistość i udawać.
Są jednak sytuacje, w których producenci show decydują się na pomoc finansową. Tak było m.in. w przypadku Bandziorka, który dzięki nim mógł sprawić sobie nowe zęby. Niestety, później przestał chodzić do dentysty. Inni uczestnicy znajdowali się w jeszcze gorszej sytuacji materialnej.
Przyjeżdżamy i widzimy, że nie mają coś jeść, że nie mają pracy, dlatego dajemy pieniądze, aby im trochę pomóc. Ale tak naprawdę nie ma budżetu na honoraria dla uczestników, to nie jest telenowela i napisane role. To jest życie — czytamy.
Twórca "Chłopaków do wzięcia" odniósł się do krytyki
Jerzy Morawski odparł zarzuty, jakoby chodziło o ośmieszanie kawalerów, kpienie z ich skromnego wykształcenia i chorób. Taką opinią podzieliła się ostatnio jedna z internautek, odnosząc się do Jarka Mergnera.
Zdaniem twórcy show jest zupełnie odwrotnie, a na przykładzie "Chłopaków do wzięcia" można dowieść, że nawet mając problemy, da się znaleźć miłość. Jedynym kryterium doboru uczestników jest to, by swobodnie czuli się przed kamerą.