Nowe odcinki "Familiady" będą emitowane od 1 marca na antenie TVP. Fani mogą zacierać ręce, bo czekają ich nie tylko quizowe zagwozdki i salwy śmiechu spowodowane żartami prowadzącego.
Karol Strasburger powita uczestników w nowoczesnym studiu, które zaprezentował na Instagramie. Nie mieści się już przy ul. Inżynierskiej, jest zlokalizowane na ul. Woronicza. Podczas długiego przejścia korytarzem gospodarz nie ukrywał ekscytacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po kilkunastu sekundach trzymania w napięciu wszedł do pomieszczenia, na co obecna na miejscu widownia zareagowała gromkimi brawami. Można było zobaczyć, ile osób pracuje przy produkcji programu.
Co tu się dzieje, ludzie. [...] Łał, łał — mówił, rozglądając się wokół.
Z nagrania wynika, że kultowa tablica, na której pokazywane są odpowiedzi ankietowanych, została zastąpiona dużym ekranem. Takie zamontowano także za panelami uczestników. Dzięki nim studio nie będzie miało (tak, jak było dotychczas) jednolitej kolorystyki i będzie można ją modyfikować, np. z okazji odcinków świątecznych.
Zmiany w "Familiadzie". Fani ocenili nowe studio
Realizatorzy wierni pozostali napisowi "Familiada", który wciąż będzie miał tę samą czcionkę i żółty kolor. Oprawa muzyczna również nie została odświeżona. Internauci pozytywnie zareagowali na zakulisowy materiał, jednak wielu z nich wskazywało, że pokazano zbyt mało.
"Dobrze, że prowadzący zostaje ten sam", "A ja czekam, żeby w końcu ten kącik muzyczny zobaczyć", "Wejście Karola godne króla", "To studiu mu się po prostu należało", "Poprzednie to był kawał mojego dzieciństwa, ale nowe też ładne" - czytamy na Facebooku.
Teleturniej zadebiutował na antenie 17 września 1994 roku. Do tej pory powstało ponad 3 tys. odcinków. Jak sądzicie, nowa sceneria zachęci do oglądania młodszą publikę? Karol Strasburger z pewnością byłby uradowany.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.