O córce Żmijewskiego było głośno. Zobaczcie, jak wyglądają jego synowie

18

O Ewie Żmijewskiej było głośno, jak otworzyła się na temat swojej seksualności i w marcu ogłosiła swoje zaręczyny z Shandy Casper. Nie każdy wie, że Artur Żmijewski ma jeszcze dwóch synów - 24-letniego Karola i 22-letniego Wiktora. Aktor przyznaje, że gdyby mógł cofnąć czas - więcej czasu spędzałby ze swoimi dziećmi.

O córce Żmijewskiego było głośno. Zobaczcie, jak wyglądają jego synowie
Dzieci Artura Żmijewskiego mogą liczyć na jego pełne wsparcie (AKPA, AKPA)

Ewa, córka Artura Żmijewskiego, przekonuje że ich dzieciństwo było "najcudowniejsze z możliwych". Jednak aktor wiele sobie wyrzuca. Mówi, że przegapił wiele momentów i chciałby poświęcać swoim dzieciom więcej czasu. Ale ani Ewa, ani pozostałe dzieci Żmijewskiego - synowie Karol i Wiktor, nie zgadzają się ze słowami ojca.

(...)Bardzo dużo pracuję i nie zawsze jestem dla was dostępny. A chciałbym być! Przegapiłem wiele momentów w waszym dorastaniu. Pięknych momentów. Pierwsze słowa, pierwsze kroki. Ale niestety pracuję w branży, która wymaga wielu wyjazdów, stąd nieobecność w życiu rodzinnym. Dzisiaj też chciałbym mieć dla was więcej czasu, bo nadal mam wrażenie, że nie poświęcam tyle uwagi, ile powinienem - mówił Artur Żmijewski do dzieci w czasie wywiadu dla magazynu "Viva!".

Jednak żadne z dzieci z rozterkami ojca się nie zgodziło. Zgodnie uznali, że nie czuli się odtrąceni czy zawiedzeni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Anna-Maria Sieklucka w "Tańcu z Gwiazdami" zatańczy z Michałem Kassinem! Czuje presję przez finał Roxie Węgiel?
Nasze dzieciństwo nie było trudne, mimo że nasz tata był bardzo popularny. Tata nigdy nie przenosił pracy do życia prywatnego. Gdy był w domu, to był całym sobą. Nigdy nie usłyszałem, że jest zmęczony czy nie ma czasu - oznajmił Karol.

Artur Żmijewski jako ojciec. Dzieci częściej widziały go na ekranie, niż w domu

Młode pokolenie Żmijewskich przyznaje, że kiedyś regularnie oglądali tatę na wizji. Dziś nie mają na to czasu, ale z sentymentem wspominają wspólnie obejrzane odcinki "Na dobre i na złe" lub "Ojca Mateusza".

Pamiętam taką sytuację, kiedy siedzieliśmy rodzinnie, oglądając "Na dobre i na złe". Karol miał wtedy chyba dwa lata. Wszedł do pokoju, usiadł i ogląda z nami. Za chwilę tata wraca z pracy, a po Karolu widać lekki szok i niezrozumienie, co się właśnie dzieje – tata i w domu, i w telewizji??? - wspominała Ewa Żmijewska w rozmowie z magazynem "Viva!".

Karol dodał, że ma też swoje ulubione filmy z udziałem ojca - są to "Psy" ale też "Nigdy w życiu". Przyznaje, że czasami do nich wraca.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić