"Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" w reżyserii Ireny i Jerzego Morawskich to serial dokumentalny opowiadający o trzech agencjach "artystycznych" kręcony na początku lat dwutysięcznych. Joanna Naturalny wraz z mężem zatrudniali kobiety m.in. do walk w kisielu czy oleju.
Portal Show News dotarł do Joanny Naturalny, która opowiedziała o kulisach kręcenia programu. Naturalny dała się zapamiętać widzom jako blondynka o charakterystycznym wyglądzie, mówiąca na początku każdego odcinka słowa: "Dziewczyny z naszej agencji są... różnymi osobami".
Joanna z "Ballady". Ujawnia kulisy programu
Naturalny w rozmowie z portalem wyjawiła, że to, co działo się w programie, było skrupulatnie zaplanowane i wyreżyserowane. - Reżyserzy mieli dokładny plan, jak ma wyglądać produkcja, a większość scen była omawiana z panią Ireną Morawską. Jedyne, o czym byliśmy poinformowani wcześniej, to fakt, że program będzie przedstawiał agencje artystyczne w Polsce. Pominięte było najważniejsze... - wyjawiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zachęcano mnie do mocniejszego makijażu, mówienia powoli i głośno, czego efekty można do dziś podziwiać w "Balladzie..." - dodała.
Kobieta utrzymuje, że nie miała wpływu na to, jak będzie wyglądał serial. - Nie mieliśmy pojęcia o innych bohaterach, aż do momentu wyświetlenia pierwszego odcinka. Nie mieliśmy wpływu na to, co będzie pokazane. Oszustwo? Najlepsza lekcja w życiu, za którą dziś dziękuję - mówiła dla portalu.
Podczas nagrywania programu Joanna była w małżeństwie z Mirosławem. Jak podaje Show News, "miał on ewidentnie słabość do kobiet roztańczonych w oleju. Wybierał takie, które zwracały na siebie uwagę i które wiedziały, na czym polega ten biznes".
Czytaj także: Widzieli Glapińskiego na plaży. Rzucał się w oczy
Joanna i Mirosław się rozwiedli i obecnie nie utrzymują kontaktu. - Z moim pierwszym mężem nie mam kontaktu. Moja córka też nie ma kontaktu z biologicznym ojcem - powiedziała.