Ola Żuraw z "Top Model" pomogła kobiecie na autostradzie. "Obojętność zabija"
Aleksandra Żuraw z 4. sezonu "Top Model" jechała autostradą, gdy zobaczyła rozbity samochód na środku jezdni. Postanowiła działać. Podeszła do pojazdu i zobaczyła w nim roztrzęsioną kobietę. Co dokładnie się stało?
Aleksandra Żuraw wracała do domu, gdy na trzypasmowej jezdni zauważyła porozrzucane szczątki auta i kierowców omijających przeszkody slalomem. Na środku stał rozbity Seat, a nikt się nie zatrzymywał.
Uczestniczka "Top Model" zaparkowała w bezpiecznym miejscu i pobiegła do miejsca zdarzenia. W środku uszkodzonego auta znajdowała się młoda, wyraźnie roztrzęsiona kobieta.
Wpadła w poślizg i przy prędkości około 120 km/h uderzyła w barierki. Zero wystrzelonych poduszek — relacjonowała na Instagramie.
Kuba Badach wspomina swoje pierwsze spotkanie z Sanah! Nie zgadniecie, co jej powiedział.
Aleksandra Żuraw sprawdziła, że kobieta może się poruszać, a następnie ewakuowała ją z uszkodzonego pojazdu, z którego wyciekał płyny eksploatacyjne. Następnie spróbowała uruchomić pojazd, by zjechać nim na pas awaryjny, jednak nie udało się. Poszkodowaną zaprowadziła do swojego auta i razem zadzwoniły po pomoc.
Ustaliłyśmy dokładny kilometr i podała go dyspozytorowi. Zabrałam ją do swojego auta, uspokoiłam i czekałyśmy na karetkę — opisywała.
Dodała z nadzieją, że kobiecie nic poważnego się nie stanie, obejdzie się bez hospitalizacji i będzie mogła spokojnie wrócić do domu. Zwróciła uwagę, że inni kierowcy zignorowali całą sytuację.
Proszę Was — zwalniajcie, kiedy warunki robią się trudne. I nigdy, naprawdę nigdy nie bądźcie obojętni. Czasem jedno "czy wszystko w porządku?" może komuś uratować zdrowie, a nawet życie. [...] Obojętność zabija. Uważność i odwaga mogą sprawić, że ktoś wróci do domu cały — podsumowała.
Aleksandra Żuraw z "Top Model' boryka się z poważną chorobą
Aleksandra Żuraw po przygodzie w "Top Model" postawiła na karierę w mediach społecznościowych. Jest influencerką, a od kilku lat dzieli się z fanami szczegółami swojego macierzyństwa. Jest mamą dwójki dzieci. W sieci opowiada o samoakceptacji.
Jakiś czas temu zdradziła, że dorastała w rodzinie Świadków Jehowy, co miało wpływ na jej światopogląd i doświadczenia życiowe. W sierpniu tego roku poinformowała, że zmaga się z wadą serca.
Zdiagnozowano u mnie PFO. To niewielka "dziurka" w sercu, która przez lata mogła odpowiadać za moje migreny z aurą i mikroudary — wyznała na Instagramie.