Pavlović złożyła propozycję Karolakowi. "Masz potencjał"
Romantyczna rumba Tomasza Karolaka i Izabeli Skierskiej w półfinale "Tańca z gwiazdami" rozgrzała widownię. Iwona Pavlović wytknęła braki techniczne aktorowi, ale dostrzegła mocny wyraz artystyczny. Z tej okazji jurorka złożyła Karolakowi propozycję. - Potencjał jest - stwierdziła.
Najważniejsze informacje
- Tomasz Karolak i Izabela Skierska zatańczyli rumbę w dziewiątym odcinku "Tańca z gwiazdami".
- Iwona Pavlović skrytykowała technikę, ale pochwaliła wyraz artystyczny i złożyła aktorowi propozycję.
- Para zdobyła 30 pkt. od jury.
W dziewiątym odcinku "Tańca z gwiazdami" Tomasz Karolak i Izabela Skierska postawili na romantyczną rumbę. Aktor rozpoczął numer od zagrania na gitarze i zaśpiewania fragmentu utworu "Shallow" Lady Gagi i Bradleya Coopera, co od razu przyciągnęło uwagę publiczności. Widownia nagrodziła ich wejście i cały taniec gromkimi brawami.
Po występie pierwsza głos zabrała Iwona Pavlović. Jurorka szczegółowo odniosła się do technicznych elementów rumby, wskazując, że wielu z nich nie widziała w wykonaniu aktora. Jednocześnie podkreśliła siłę przekazu scenicznego, który - jej zdaniem - udźwignął cały numer. Pavlović zaznaczyła, że to właśnie ekspresja i interpretacja utworu zrobiły na niej największe wrażenie.
Iwona Pavlović złożyła propozycję Tomaszowi Karolakowi
Główna uwaga dotyczyła klasycznych składników rumby: pracy stóp, akcji bioder czy równowagi kubańskiej. Jurorka wyliczyła brakujące detale, ale wskazała na inny, równie ważny aspekt oceny. "Wypisałam sobie kilka takich punktów, jak: osadzenie w parkiecie, obciążanie bioder, stopy, równowaga kubańska, akcja bioder. I tak sobie pomyślałam, że z tych wszystkich punktów niewiele zobaczyłam. Ale jest taki punkt ostatni, który się nazywa wyraz artystyczny. I uważam, że to miałeś. Genialnie wczułeś się w to" - mówiła "Czarna Mamba".
Katarzyna Zillman i Janja Lesar o finale Tzg i obecności Karolaka.
Następnie złożyła aktorowi propozycję, by rozważył kolejny występ w "Tańcu z gwiazdami". - Dowiedz się, czy można kilka razy nie wystąpić w "Tańcu z gwiazdami", bo na przykład, myślę, że pięć edycji i ty naprawdę zatańczysz świetnie, bo potencjał jest - mówiła żartobliwie. Dwukrotny występ tej samej gwiazdy jest niemożliwy.
Z kolei Ewa Kasprzyk poszła w kontrze do uwag technicznych koleżanki z jury. Skupiła się na emocjach i chemii między partnerami na parkiecie, nazywając występ bardzo udanym widowiskiem. Jej słowa nawiązywały do subtelności i nastroju, który miał towarzyszyć całemu numerowi. "Stworzyliście cudowne widowisko. Ty byłeś tak subtelny, delikatny i byłeś tak pełen pożądania Izy. Trudno się dziwić. Miałam ciary, powiem szczerze" - podsumowała.
W efekcie tych ocen para otrzymała 30 pkt. od jurorów. Dla widzów ważnym elementem mogło być także muzyczne otwarcie numeru – własna interpretacja "Shallow" w wykonaniu Karolaka, która nadała rumbie filmowego klimatu.
Do finału 17. edycji "Tańca z gwiazdami" weszli: Maurycy Popiel z Sarą Janicką, Mikołaj "Bagi" Bagiński z Magdaleną Tarnowską oraz Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczką.