"Pójdziesz do więzienia". Mama Joanny Krupy uderza w jej byłą menedżerkę
Małgorzata Leitner, była menedżerka m.in. Joanny Krupy udzieliła wywiadu w podcaście Patryka Czerniejewskiego, w którym odniosła się do konfliktu z modelką. Jolanta Krupa, mama gwiazdy, stanęła w jej obronie, używając bardzo ostrych sformułowań względem menedżerki. - Za te kłamstwa pójdziesz do więzienia - stwierdziła.
W 2017 roku zakończyła się współpraca Małgorzaty Leitner z Joanną Krupą, a jej finał miał bardzo burzliwy charakter. Nierozliczone kwestie finansowe oraz zarzuty dotyczące rzekomej defraudacji szybko przerodziły się w medialny skandal. Sprawa trafiła do sądu, który ostatecznie oczyścił Leitner z wszystkich oskarżeń. W najnowszym podcaście Patryka Czerniejewskiego agentka zdecydowała się szczerze opowiedzieć o kulisach relacji z gwiazdą programu "Top Model" i przyznała, czego z perspektywy czasu najbardziej żałuje.
Małgorzata Leitner wróciła do sporu z Joanną Krupą, mówiąc, że ta zrobiła "skok na kasę"
Spór między Krupą a Leitner przekształcił się w długą i skomplikowaną batalię prawną. Dopiero w 2024 roku zapadł prawomocny wyrok, w którym sąd stanął po stronie byłej agentki modelki, przyznając jej 108 tysięcy złotych wraz z należnymi odsetkami. Leitner nie kryła, że cała sytuacja była dla niej ogromnym doświadczeniem i że wyciągnęła z niej ważne wnioski na przyszłość.
Jeżeli bym miała jedną rzecz zmienić, to podpisałabym umowę z Joanną Krupą. Nie dałabym się przekonać, że ona nie ma czasu podpisać umowy, że ustalenia na e-mailach są wiążące, bo kiedy posypało jej się małżeństwo i finanse, kiedy ogłosiła bankructwo w Stanach, żeby nie spłacać długów, to zrobiła skok na kasę, przynajmniej tak to wygląda w dokumentach, które musiała przedstawić nam i sądowi i okazało się, że jej prawniczka podważała te ustalenia e-mailowe i to spowodowało, że ja przez wiele lat byłam uwikłana w sprawę, którą moja spółka, której już nawet nie jestem prezesem, wygrała - opowiadała Małgorzata Leitner w podcaście Patryka Czerniejewskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Miller o sprzątaniu świata, Tańcu z Gwiazdami i relacjach ze swoją mamą. Wspomniała o dzieciach.
Mama Joanny Krupy ostro zwróciła się do Małgorzaty Leitner. "Pójdziesz do więzienia"
Urywki podcastu zostały zamieszczone przez autora na Instagramie. Tam Małgorzata Leitner wyjaśniła: "Agencja przez lata (od pomysłu przyjazdu do Polski) zajmowała się współpracą Joanny Krupy ze sponsorami i reklamodawcami. Na początku współpracy obowiązywały konkretne umowy. Po około dwóch latach postanowiono zmienić zasady rozliczeń finansowych – czyli sposób, w jaki pieniądze od sponsorów i partnerów były dzielone między Joannę a agencję".
Następnie dodała, że do pierwotnej umowy zawartej pomiędzy agencją Małgorzaty Leitner a Joanną Krupą planowano podpisać aneks, lecz przez sześć lat wszystko funkcjonowało na zasadzie wzajemnego zaufania i rozliczano się mailowo. Stwierdziła, że po sześciu latach Joanna Krupa zakwestionowała rozliczenia i sprawa trafiła do sądu, który miał rozstrzygnąć sytuację na korzyść agencji, a gwiazda "Top Model" miała wypłacić odszkodowanie agencji.
Do słów Małgorzaty Leitner odniosła się mama Joanny Krupy, Jolanta Krupa. W ostrych słowach skomentowała jej wersję zdarzeń, sugerując, że ta nie mówi prawdy.
To ja Joanny Krupy mama. Do dziś żałuję, że uratowałyśmy Ci życie. Gdybym wiedziała z kim mamy do czynienia, nigdy byśmy ci nie pomogły - zaczęła. - Oświadczam ci, że za te oszczerstwa i kłamstwa zapłacisz w kryminale. Joanna nigdy nie miała bankructwa, nigdy nie miała problemów finansowych. (...) Jak tylko będę mogła, to zrobię podkast tylko o tobie i będzie cala Polska wiedziała jaki z ciebie potwór - czytamy we wpisie Jolanty Krupy.
Kobieta kilkukrotnie odnosiła się do zaistniałej sytuacji, używając bardzo ostrych słów względem Małgorzaty Leitner. Stwierdziła, że kobieta jest winna Joannie Krupie 1 mln dolarów.
Człowieku, za te kłamstwa dotyczące Joanny pójdziesz do więzienia. (...) nikt nie chce z tobą pracować, bo wszystkich oszukujesz (...) Zawsze miałaś kontrakty z Joanną, z których ją okradałaś. Jesteś jej winna 1 000 000 dolarów (...) Kiedy prawda wyjdzie na jaw, wszyscy w Polsce usłyszą ode mnie, jaka naprawdę jesteś jako matka. Pan Bóg nie jest szybki, ale jest sprawiedliwy - napisała w jednym z komentarzy, dodając obraźliwe słowa.
Małgorzata Leitner odpowiedziała mamie Joanny Krupy
Na tym nie koniec sprawy. Jolanta Krupa odpowiedziała na jeden z komentarzy internautek, wciąż oskarżając Małgorzatę Leitner o oszustwo wobec jej córki. Leitner nie została jej obojętna i odpowiedziała:
"Mówiłyście tak o każdym, kto nie zrobił czegoś po waszej myśli; zachorowałam, bo pracowałam dla Joanny 24/h w wiecznym stresie; Joanna nie trzymała się ustaleń z aneksu do umowy i nie zapłaciła mojej agencji za naszą pracę, co już 2 różne sądy" przyznały - zaczęła
Rozumiem Pani emocje i stawanie w obronie córki, to uważam za godne i honorowe, ale niestety jest pozbawione podstaw. Wcześniej udawało się Joannie atakować czy oczerniać innych i jakoś z tego wyjść, ale tym razem trafiło na mnie i ja sobie na to nie pozwoliłam; oczernianiem mnie przez 8 lat w wywiadach Joasia sprowokowała mnie do komentarza i stąd czyta Pani te publikacje. Przykro mi, że tak to się potoczyło. Moja mama dzwoniła do Pani bez skutku; gdy nie chce się rozmawiać i polubownie załatwiać sprawy prywatnie tylko komentuje medialnie, trzeba się liczyć z tym, że prawda drugiej strony będzie wyciągana na światło dziennie; konkludując - m.in. z powodu takich wyzwisk po alkoholu, podobnej atmosfery za kulisami w pracy z Joanną, a także jej nieskrywanej zazdrości wobec innych, zwłaszcza młodszych kobiet oraz nieporozumienia co do prowizji czyli MOJEGO WYNAGRODZENIA ZA CIĘŻKĄ PRACĘ zrezygnowałam z bycia managerem Joanny. Wolność i spokój nie mają dla mnie ceny - zakończyła Małgorzata Leitner.