Magdalena Smalara wiedziała, że Andrzej Grabarczyk jest z nią spokrewniony. Był jedynym aktorem w rodzinie, co pozwalało jej marzyć, że jej też uda się zdobyć ten zawód. W studiu "Halo, tu Polsat" zdradziła, że przed laty jedyny raz spotkała wuja na cmentarzu i opowiedziała mu o swoich aspiracjach.
Powiedział mi, że jestem za gruba, żeby zdawać do szkoły teatralnej — rzucił wówczas.
Ta dotkliwa rekomendacja nie zaprzepaściła jej ambicji. Zdobyła dyplom, a z surowym krewnym będzie grać w Teatrze Kwadrat. Sztuka "Żegnaj, panie Szekspir" ukazuje fikcyjne losy tytułowego artysty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magdalena Smalara wcieli się w urokliwą nianię Julii Kapulet, zaś Andrzej Grabarczyk w seniora rodu z wielką słabością do kobiet. Nie ominie zatem okazji, by wdać się w romans z podwładną. To, w kontekście ich pokrewieństwa, może być kontrowersyjne.
Ja po prostu rzucam się na wuja! I to jest dosyć zabawne. Mam nadzieję, że wujek wpisze mnie do testamentu — żartowała na antenie Polsatu.
"Zaczyna się klarować". Gwiazdor "Klanu" o pokrewieństwie ze Smalarą
Serialowy Jerzy z "Klanu" dopiero niedawno ustalił z aktorką, jak wyglądają ich drzewa genealogiczne. Okazuje się, że artyście było dane spotkać się z dziadkiem 47-latki. Nigdy nie spodziewał się, że przyjdzie mu zagrać z nią na scenie.
Dzisiaj! Dzisiaj wysłała mi SMS-a, że nasze prababki był siostrami — oznajmił.
Chwilę później dodał, że tak właściwie to chodzi o jego prababkę oraz praprababkę Magdaleny Smalary. Dzięki temu, że udało się odnowić rodzinne relacje, teraz będą w stanie odpowiedzieć sobie na pytania, które wcześniej nie dawały im spokoju.
Po latach zaczyna się wszystko klarować, i to jest cudowne. Ale numer! - zachwycał się w "Halo, tu Polsat".
Aktorzy, którzy w sztuce "Żegnaj, panie Szekspir" zagrają kochanków, mogą spodziewać się pełnej widowni. Tez zamierzacie zobaczyć, jak dowcipnie wybrną z krepujących scen?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.