Paulina Smaszcz swój udział w "Królowej przetrwania" traktuje nie tylko jako przygodę, ale także okazję do rozliczeń z przeszłością. W niewybredny sposób odniosła się do życiowych problemów, w trakcie których — jak twierdzi — nie mogła liczyć na byłego męża, Macieja Kurzajewskiego.
Narzeczony Katarzyny Cichopek postanowił wydać w tej sprawie oświadczenie. Jego reakcji przyklasnęła (i to dosłownie) Agnieszka Kaczorowska, która pod jego wpisem dodała emotikonę z klaszczącymi dłońmi. To nie spodobało się Paulinie Smaszcz, która zarzuciła jej nieszczerość i zasugerowała rzekomą niewierność wobec męża.
51-latka tym razem postanowiła podzielić się spostrzeżeniami na temat kolejnej uczestniczki "Królowej przetrwania". Okazuje się, że na Agnieszkę Kotońską nie patrzy tak krytycznie, jak na serialową Bożenkę z "Klanu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To jest kobieta wulkan, kobieta pełna ciepła, radości życia i bycia, pełna miłości i szczerości. Kobieta, na którą można liczyć 24h . Razem pękamy ze śmiechu, wygłupiamy się, mamy dystans do świata i ludzi. Z Agą też płaczę, bo umiemy się słuchać. Moja "funfelka" od tańca i różańca — wyznała na Instagramie.
Dodała, że z gwiazdą programu "Gogglebox. Przed telewizorem" mogłaby bez końca "szaleć i podróżować". Ma ją za niesamowitą kobietę, która kocha rodzinę z wzajemnością.
Ona jest po prostu moja już na zawsze. Moja Kotonka — podsumowała.
Konflikty za kulisami "Królowej przetrwania"
Ta wypowiedź nie pozostawiła wątpliwości, że pomiędzy nimi zawiązała się przyjaźń. Fani "Królowej przetrwania" z pewnością mają nadzieję, że w kolejnych odcinkach programu nic nie stanie im na przeszkodzie.
Wszystkie uczestniczki przez kilka tygodni przebywały w dżungli, gdzie były odcięte od świata. To, co działo się za kulisami nagrań, stopniowo wychodzi na jaw. Jak sądzicie, ktoś jeszcze "nadepnął na odcisk" Paulinie Smaszcz?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.