Przyczyna śmierci Stanisława Soyki wciąż jest wyjaśniania. Nowe wieści
Wciąż nieznana jest przyczyna śmierci Stanisława Soyki. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w rozmowie z PAP poinformowała, że trwają badania toksykologiczne, a pełną opinię o medycznych okolicznościach zgonu biegły lekarz przedstawi po analizie wyników. Sekcja zwłok okazała się niewystarczająca.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, poinformował, że przyczyna nagłego zgonu Stanisława Soyki wciąż pozostaje niewyjaśniona. Obecnie prowadzone są badania toksykologiczne.
Sekcję zwłok przeprowadzono 25 sierpnia. Ponieważ nie pozwoliła ona jednoznacznie wskazać przyczyny śmierci, podjęto decyzję o zleceniu dodatkowych analiz. W tym celu zabezpieczono materiał biologiczny.
Dopiero po uzyskaniu wyników i zapoznaniu się z nimi biegły lekarz z zakresu medycyny będzie mógł się wypowiedzieć o przyczynie i mechanizmie śmierci pokrzywdzonego — cytuje rzecznika Polska Agencja Prasowa.
Olga Kalicka ojca swojej córki poznała... w internecie! Jak długo zastanawiała się, by pójść na randkę z nieznajomym?
Śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Soyki prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sopocie na podstawie art. 155 kodeksu karnego. Dotychczasowe czynności nie wykazały udziału osób trzecich. Przyjęta kwalifikacja jest standardowa w przypadku nagłych zgonów. Wokalista od wielu lat zmagał się z przewlekłą chorobą płuc (spowodowaną paleniem papierosów) oraz cukrzycą typu 2.
Zmarł 21 sierpnia w wieku 66 lat, kilka godzin przed koncertem w ramach Top of the Top Sopot Festival 2025. Z powodu niedyspozycji nie wystąpił na scenie — zasłabł i nie dojechał na miejsce widowiska.
Stało się to [zgon - przyp. red.] w hotelu. Prokurator został o sprawie poinformowany około godziny 21:00 - mówił w "Super Expressie" Michał Łukasiewicz z sopockiej prokuratury.
Pogrzeb Soyki. Żałobnicy obejrzeli nagranie
Uroczystość pogrzebowa Stanisława Soyki odbyła się 8 września w Warszawie. Po złożeniu urny z jego prochami żałobnicy zgromadzeni przy Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym obejrzeli nagranie z ostatniego występu piosenkarza.
Zarejestrowano go, gdy na scenie Opery Leśnej (w towarzystwie Natalii Grosiak) wykonał piosenkę pt. "Cud niepamięci".