Sebastian Fabijański po ciekawych rolach w "Botoksie" i "Powstańcu 1863" postanowił kolejny raz spróbować sił w muzyce. Zrezygnował z rapu i opublikował swój nowy popowy utwór pt. "Pod gołym niebem". Do sieci trafił wraz z teledyskiem.
37-latek na nagraniu wciela się w postać stalkera obserwującego spotkaną w barze piękność. W tle pełnych zwrotów akcji kadrów wybrzmiewają słowa piosenki. Artysta śpiewa m.in. o tym, że "zna smak słonych ust" swojego obiektu westchnień.
Okazuje się, że Rafalala zapoznała się z najnowszym muzycznym dorobkiem swojego dawnego znajomego. Szczególną uwagę zwróciła na fragment tekstu, dzięki któremu mogła sprytnie nawiązać do wspólnych przygód, jakie miała przeżywać z autorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piosenka mnie zauroczyła. Sebastian opowiada w niej o poszukiwaniu słonych ust... Pamiętam, że jakiś czas temu szukał innej części ciała i znalazł ją u mnie. Mam na myśli serce. Tak właśnie podchodzę do jego twórczości. Przepełniona serdecznością - oświadczyła na łamach Show News.
Transpłciowa celebrytka dotychczas nie była zbyt skora do opowiadania o wydarzeniach feralnej nocy, kiedy gościła u siebie Sebastiana Fabijańskiego. Oboje powoływali się na zaniki pamięci, a fani snuli różne scenariusze.
Sebastian Fabijański chce podbić rynek muzyczny. Miał to zrobić z Rafalalą?
Zanim o ich relacji rozpisała się kolorowa prasa, w kuluarach szeptało się o pomyśle na wspólny projekt artystyczny. Jak widać, nie udało się go zrealizować, a były partner Maffashion branżę usilnie próbuje podbić w pojedynkę.
Debiut ma dawno za sobą. W 2016 roku występował na scenie m.in. z Kingą Preis i Karoliną Czarnecką. Cztery lata temu wydał swój pierwszy solowy album.
Gwiazdor nie odniósł jednak sukcesu. Może tym razem będzie inaczej? Nie ma wątpliwości, że Rafalala trzyma kciuki.