Krzysztof Rutkowski dopiero wrócił z Tajlandii, gdzie w trakcie trzęsienia ziemi mocno się poturbował. Najwyraźniej zakończył już rekonwalescencję, bo zamiast odpoczywać w domowych pieleszach, zaprosił rodzinę do stolicy polskich Tatr.
W Zakopanem zameldowali się w luksusowym apartamencie, w którym najprawdopodobniej wykupili pakiet wielkanocny. Nie musieli sami przygotowywać świątecznych potraw.
Samych cudowności w pierwszy dzień świąt wielkanocnych — napisała żona celebryty przy wspólnym zdjęciu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci odpowiedzieli na życzenia, ale wymiana uprzejmości nie była ich priorytetem. Niektórzy zwrócili uwagę na to, co znalazło się na stole — nie zabrakło babki i baranka wielkanocnego, rzeżuchy oraz figurek oblanych czekoladą. Zdaniem fanów, którzy znają zamiłowanie detektywa do iście bizantyjskiego rozmachu, tym razem nie było o tym mowy.
"Co tak skromnie? Wędliny już nie są na kartki", "A gdzie sałatka jarzynowa?", "Samymi ciastami to bym się nie najadł", "Smacznego, u mnie dziś bardziej bogato" - pisali.
Choć u Rutkowskich rzeczywiście trudno było dopatrzeć się wymienionych specjałów, sami zainteresowani z pewnością ich spróbowali. Za celebrytami w tle widać część restauracji śniadaniowej w hotelu, w którym się zatrzymali.
W takich obiektach normą są szwedzkie stoły, więc wybrane produkty można przynosić do stolika. Dzień wcześniej małżonkowie udostępnili relację, podczas której spacerowali ulicami miasta, a w rękach trzymali koszyk ze święconką.
Wielkanoc u Rutkowskich. Pokazali koszyk ze święconką
Tam udało im się włożyć więcej tradycyjnych smakołyków (m.in. kiełbasę, pieczywo i jajka), więc obeszło się bez złośliwych komentarzy. W tym roku na święta poza domem zdecydował się nie tylko Krzysztof Rutkowski, ale także inne polskie gwiazdy, m.in. Sławomir i Kajra.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.