Ryszard Rynkowski w żałobie. Mieszkańcy Brodnicy wspierają artystę, mówią o jego hojności
Ryszard Rynkowski przeżywa trudny czas po nagłej śmierci żony, Magdaleny Edyty, która zmarła w wyniku pęknięcia żylaków przełyku. Mieszkańcy Brodnicy, gdzie artysta mieszka, okazują mu wsparcie. Tak wspominają zaangażowanie małżeństwa w życie lokalnej społeczności.
Nagła śmierć Magdaleny Edyty Rynkowskiej poruszyła Brodnicę
W czwartek, 18 września, media poinformowały o niespodziewanej śmierci żony Ryszarda Rynkowskiego, która zmarłą w wieku 52 lat. Ta tragiczna wiadomość wstrząsnęła nie tylko rodziną artysty, ale także mieszkańcami Brodnicy, gdzie Rynkowscy są dobrze znani i lubiani.
Rynkowscy blisko lokalnej społeczności
Małżeństwo od lat angażowało się w życie miasta. Ryszard Rynkowski, współwłaściciel kliniki rehabilitacyjnej w Brodnicy, cieszy się tu dużą sympatią. Mieszkańcy podkreślają, że artysta chętnie rozmawia z ludźmi i nie unika kontaktu podczas codziennych sprawunków.
Wsparcie dla inicjatyw i działalność charytatywna
Rynkowscy znani są z hojności wobec lokalnych inicjatyw. Artysta od dawna wspiera pobliski kościół, finansując m.in. remont kaplicy. Organizował także koncerty na rzecz społeczności, a dochód z biletów przeznaczał na cele dobroczynne. W jednym z takich wydarzeń wzięli udział bracia Golec, którzy przyjechali na zaproszenie Rynkowskiego.
Mieszkańcy wspominają pomoc i zaangażowanie
Brodniczanie podkreślają, że Rynkowscy nie szczędzili środków na wsparcie potrzebujących. Ich zaangażowanie w życie miasta i otwartość na ludzi sprawiły, że cieszyli się ogromnym szacunkiem.
W trakcie zakupów chętnie pozował do zdjęć czy rozmawiał z mieszkańcami — mówi "Faktowi" mieszkanka Brodnicy.
Po śmierci Magdaleny Rynkowskiej lokalna społeczność wyraża solidarność z artystą i jego rodziną.
Policja wyjaśnia okoliczności tragedii
Po śmierci żony Ryszard Rynkowski złożył zeznania na komendzie policji w Brodnicy. Śledczy z prokuratury przekazali także mediom informacje dotyczące przyczyn nagłego odejścia Magdaleny Rynkowskiej. Zmarła w wyniku niewydolność oddechowo-krążeniowa, która była następstwem pęknięcia żylaków przełyku - przekazała Izabela Oliver, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Toruniu.