29 kwietnia to Międzynarodowy Dzień Tańca. Wiele gwiazd z tej okazji zmieściło zdjęcia bądź filmy, na których uwieczniono je podczas tańca. Nie od wczoraj wiadomo, że w gronie miłośniczek tańca znajduje się Anna Lewandowska.
Żona najpopularniejszego polskiego piłkarza zapałała miłością do bachaty - tańca pochodzącego z gorącej Dominikany. Jest to wyjątkowo sensualny taniec. Jeśli wydaje się Wam, że tango lub salsa zbliżają partnerów, to znaczy że nie widzieliście jeszcze bachaty.
W Genevie na początku kwietnia odbył się międzynarodowy festiwal bachaty. Pojawiła się na nim sama Lewandowska, która wykonała zmysłowy taniec w towarzystwie swojego hiszpańskiego partnera. Nagranie tego tańca zirytowało Mariannę Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie no. Ja rozumiem wszystko. Niezależność, własne pasje, hobby, zarobek, zawód, inne ścieżki kariery. Naprawdę to wszystko rozumiem i serio to jest okej. Niech kobieta się rozwija po swojemu. Ale! który facet, no powiedzcie który - nie byłby zazdrosny o coś TAKIEGO? - zastanawiała się Schreiber na platformie X (dawny Twitter).
I która kobieta, mająca męża, ocierałaby się publicznie o krocze innego chłopa prawie go całując? No chyba, że poniżej to Robert Lewandowski - to przepraszam - dodała.
Celebrytka zaznaczyła jednak, że jeśli internauci uznają jej wypowiedź za zbyt krytyczną, to niech nie boją się dać temu wyraz w komentarzach.
Hipokrytka powróciła?
Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać. Zdaniem wielu komentujących Marianna Schreiber wcale lepiej się nie zachowywała i to będąc jeszcze formalnie w związku z Łukaszem Schreiberem.
Pani Marianno, wszystko prawda co Pani napisała, tylko z tego co wszyscy pamiętamy - i Pani nie była szczególnie wrażliwa na zapatrywania męża co do swoich aktywności - napisał jeden z internautów.
Czytaj także: Sąsiedzi Kaźmierskiej przemówili. Oto co mówią o agencji
O Tobie można powiedzieć to samo-która żona dla popularności i polubień dodaje nagie zdjęcia do internetu i w tajemnicy przed mężem idzie do programu top model? - dodała inna internautka.
I po tym komentarzu zasłużyła pani na unfollow z mojej strony, cytując przysłowie źdźbło w oku bliźniego widzisz, a w swoim belki nie zobaczysz… Niech Pani patrzy na siebie i swoje zachowanie, a nie przypier**** sie do innych, żeby tylko zasięgi robić. Żegnam nieczule - brzmiał kolejny komentarz.
Komentujący wytykali Mariannie Schreiber to, że wystąpiła w teledysku z Marcinem Najmanem, który niósł ją na rękach, ubraną wyłącznie w skąpy stanik od kostiumu oraz syreni ogon.
Pojawiły się jednak głosy, które Mariannie Schreiber przyznały rację.
Kurczę to samo ostatnio mówiłam mężowi, że trochę to zbyt erotyczne jak na taką personę. No i robi mu po prostu wstyd - brzmiał jeden z komentarzy.
Tak szczerze to Ania bawi się z Hiszpanem bardziej niż z Robertem. On jest jej wizytówką jako mąż przy kamerach i aparatach, ale mimo swobody związku, małżeństwa i pasji, nie widać tu mniejszej radości niż przy mężu, a wręcz zachwyt i temperament, więc coś jest nie tak - dodał kolejny internauta.
A Waszym zdaniem taki taniec powinien być powodem do zazdrości w małżeństwie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.