Schreiber zmieni nazwisko po rozwodzie? "To kawał mojego życia"
Marianna Schreiber ujawniła w rozmowie z portalem Pomponik, że mimo rozwodu z Łukaszem Schreiberem nie zamierza zmieniać nazwiska. Celebrytka zdradziła również, że z nowym partnerem, Przemysławem Czarneckim, zawarła umowę o nieujawnianiu szczegółów ich związku.
Marianna Schreiber, popularna celebrytka, w grudniu ogłosiła, że złożyła dokumenty rozwodowe, kończąc tym samym małżeństwo z posłem PiS Łukaszem Schreiberem.
Wkrótce w jej mediach społecznościowych pojawiły się wspólne zdjęcia z nowym partnerem - byłym posłem Przemysławem Czarneckim, który również ma za sobą rozpad małżeństwa.
Marianna Schreiber stanowczo stwierdziła, że nie zmieni nazwiska, które przyjęła po ślubie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrócili na Zimową Uniwersjadę po 24 latach. "Nikt na nas nie liczył"
Z tym nazwiskiem łączy mnie jedna trzecia mojego życia i to dosłownie. To nazwisko nosi też moja córka. I to też nie jest tak, że mam same złe wspomnienia z moim mężem. Jest to kawał mojego życia i nie zamierzam się tego pozbywać. Nawet jak wyjdę drugi raz za mąż, to nie wezmę kolejnego nazwiska, tylko raczej już po prostu do śmierci zostanę Marianną Schreiber - tłumaczyła Pomponikowi.
Zapytana o relację z Przemysławem Czarneckim, odpowiedziała krótko: - My ustaliliśmy z Przemysławem, że nie będziemy wypowiadać się w tym temacie.
Przemysław Czarnecki: "Kocham Mariannę, ale ślubu nie planujemy"
Jak podawał "Super Express", zarówno Schreiber, jak i Czarnecki wyraźnie podkreślają, że ich relacja dopiero się rozwija.
Jesteśmy na razie na etapach wychodzenia ze związków z poprzednich małżeństw. Teraz nie planujemy ślubu, ale w przyszłości go nie wykluczamy. Układa się nam. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Jesteśmy razem, kochamy się i tyle - wyjaśnił Przemysław Czarnecki.