Tadeusz Woźniak wyrzucił listy od papieża. Powód ujawnił po latach

10

Zmarły przed kilkoma tygodniami Tadeusz Woźniak pochodził z głęboko wierzącej rodziny, a jego siostra pozostawała w bliskich kontaktach z młodym Karolem Wojtyłą. Po latach muzyk wyznał, że niszczył listy, który wysyłał do niej przyszły papież. Powód zaskakuje.

Tadeusz Woźniak wyrzucił listy od papieża. Powód ujawnił po latach
Tadeusz Woźniak wyrzucił listy od papieża. Powód ujawnił po latach (AKPA, PAP)

Wybitny muzyk zmarł w nocy z 7 na 8 lipca, a jego pochówek odbędzie się 31 lipca na warszawskich Powązkach. Uroczystość ze względu na ogromny dorobek artystyczny Tadeusza Woźniaka będzie miała państwowy charakter.

Co ciekawe pogrzeb autora hitu "Zegarmistrz światła" odbędzie się w świeckim obrządku, a to oznacza, że nie odprawi go ksiądz.

To może zaskakiwać, bo muzyk choć sam deklarował się jako agnostyk, pochodził z głęboko wierzącej rodziny, a jego siostra w młodości przyjaźniła się z samym Karolem Wojtyłą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Teza, że papież nie popełnił błędu, jest nie do utrzymania". Ksiądz Prusak o pedofilii w polskim Kościele

To właśnie związki z papieżem były przyczyną pewnego epizodu, do którego muzyk z zawstydzeniem odniósł się po latach. Szczegóły całej sytuacji opisał w swojej autobiografii.

Panienki tej szkoły wyjeżdżały na wycieczki m.in. w góry i do Krakowa. Ich przewodnikiem i opiekunem był "Wujek" - wspominał Woźniak.

"Wujkiem" nazywano młodego Karola Wojtyłę, który zanim został papieżem chętnie angażował się w organizację duszpasterskiego życia młodym uczniom i uczennicom szkół średnich. W tej grupie była także siostra Tadeusza Woźniaka - Irmina.

To z nią korespondował przyszły papież, a listy przychodziły nawet po tym, gdy Wojtyła wyjechał do Watykanu. Gdy siostry nie było w domu, do cennej korespondencji dobrał się mały Tadeusz.

W dzieciństwie muzyk kolekcjonował znaczki, więc bez zastanowienia wyciął je z listów pisanych przez Wojtyłę. Aby ukryć swój występek przed siostrą, korespondencję po prostu wyrzucił do śmieci.

Do dziś mam z tym problem, choć siostra nigdy nie dała mi poznać, jak zabolało ją to moje barbarzyństwo — przyznał po latach Tadeusz Woźniak w swojej autobiografii.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić