"Mogę być totalną amebą". Pisarek szczerze o relacji z mężem
Karolina Pisarek dała do zrozumienia, że razem z Rogerem Sallą tworzą idealne małżeństwo. On odpowiada za wszelkie sprawy organizacyjna, zaś modelka — nie. "Mogę być taką totalną amebą" - szczerze przyznała na łamach Kozaczka. Na tym autorefleksyjnym wyznaniu nie poprzestała.
Dla Karoliny Pisarek udział w 5. sezonie "Top Model" stał się trampoliną do kariery. Gdy stała się popularna, poznała Rogera Sallę. Spotkali się w klubie sportowym, gdzie trenowali tajski boks. Zaręczyli się na Malediwach, zaś ślub wzięli w Pałacu Łochów w 2022 roku.
28-latka opowiedziała, jak wygląda ich wspólne życie. Przyznała, że każdy bierze na siebie te obowiązki, w których radzi sobie lepiej. W ich przypadku kwestiami czysto organizacyjnymi zawsze zajmuje się Roger. Celebrytka nie ukrywała, że jej to odpowiada.
Mój mąż jest bardzo zorganizowany, bardzo mi to pasuje, bo w momencie kiedy ja jestem z nim, mogę totalnie wyłączyć myślenie, być taką totalną amebą. On o wszystkim myśli, [...] ja nie muszę myśleć za dwoje. […] Taki mój książę, który mnie wybawił z tych obowiązków i pomaga mi — z rozbrajającą szczerością rozprawiała w rozmowie z Kozaczkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Bursztynowicz mówi o swoim samopoczuciu: "Czuję się wiecznie młoda". Ujawniła, czego najbardziej obawia się w "TzG"
Aby Roger Salla mógł być kimś tak ważnym dla Karoliny Pisarek, musiał mocno się postarać. Modelka uważa, że na początku znajomości lepiej nie być osobą łatwo dostępną. Zamiast tego można zafundować komuś "przejście pewnej próby".
Ja jestem osobą, która nie odpisze na pierwszą wiadomość. Ja nie jestem osobą, która pójdzie po pierwszym zapytaniu na randkę […]. W tych czasach to, co przychodzi łatwo, to nie mamy do tego za dużego szacunku — zakomunikowała.
Małżonkowie ten etap mają już za sobą — wypracowali pewien schemat, jednak — jak przyznała sama zainteresowana - "budują się cały czas". Dzięki temu jest dumna zarówno z siebie, jak i ukochanego.
Pisarek w "Good luck goys". Jak sobie radzi bez męża?
Karolina Pisarek musiała radzić sobie bez jego pomocy w programie "Good luck guys". Razem z innymi celebrytami trafiła to Tajlandii i musiała spać w spartańskich warunkach.
Wyemitowano dopiero trzy odcinki, ale do tej pory gwiazda "Top Model" nie narzekała na to, że nikt jej nie pomaga. Wręcz przeciwnie — w zadaniach wymagających krzepkości fizycznej była jedną z najlepszych uczestniczek i wspierała innych.