Tak Ozzy Osbourne mówił o swoim pogrzebie. "Niech dzieci robią ze mnie wino"
Ozzy Osbourne zmarł 22 lipca 2025 roku w Birmingham w Londynie. Informację o jego śmierci przekazała rodzina. Artysta miał jasno sprecyzowane życzenia dotyczące swojego pogrzebu. Wiele lat temu powiedział, jakby chciał być pochowany.
Najważniejsze informacje
- Ozzy Osbourne zmarł w wieku 76 lat w otoczeniu rodziny.
- Artysta mówił otwarcie, że nie chciałby być pochowany na cmentarzu. Miał jasno sprecyzowane wymagania.
- Chciał, by na jego pogrzebie zabrzmiała muzyka The Beatles.
Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath, zmarł otoczony najbliższymi mu osobami. Jego rodzina poinformowała o tym w środowy wieczór. Artysta, który niedawno zagrał pożegnalny koncert w Birmingham, miał jasno określone życzenia dotyczące swojego ostatniego pożegnania.
W swojej autobiografii "Ja, Ozzy" z 2009 r., Osbourne wyraził chęć bycia pochowanym w ogrodzie, gdzie mogłoby rosnąć drzewo.
Chcę być pochowany w ziemi, w jakimś miłym ogrodzie, żeby mogło nade mną rosnąć drzewo. Najlepiej dzika jabłoń, niech dzieciaki robią ze mnie wino i chleją na umór" – pisał.
Artysta podkreślał, że nie chce być pochowany w Stanach Zjednoczonych. - Jestem Anglikiem. Chcę wrócić. Ale (...) jeśli moja żona powie, że musimy jechać i zamieszkać w Timbuktu, to pojadę - mówił w wywiadzie dla "The Observer"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Krupa o przeprowadzce do Polski i językach, którymi mówi jej córka.
Tak Ozzy Osbourne mówił o swoim pogrzebie
Ozzy Osbourne miał również konkretne życzenia dotyczące muzyki na swoim pogrzebie. W rozmowie z portalem NME w 2016 r. przyznał, że chciałby, aby zabrzmiała piosenka „In My Life” The Beatles. Zdecydowanie odrzucał pomysł odtwarzania swoich największych hitów.
Zdecydowanie nie chcę mojego cholernego albumu z największymi hitami – nigdy, przenigdy tego nie puszczam, cholernie się tego wstydzę. I zdecydowanie nie chcę wesołej piosenki - wspominał.
W 2023 r. Osbourne przyznał, że "umarłby jako szczęśliwy człowiek", gdyby odszedł po jednym z ostatnich koncertów. Wcześniej, w wywiadach, poruszał temat eutanazji, mówiąc, że nie chciałby żyć, gdyby nie mógł samodzielnie funkcjonować. Ozzy Osbourne miał spisany testament, w którym wszystko przekazał żonie Sharon. W przypadku jej śmierci, majątek miał trafić do dzieci.